Gadżety dla dzieci potrafią niesamowicie ułatwić nam życie. Jeśli jesteś mamą roczniaka, to pewnie sama odkryłaś, że powoli zaczyna się trudniejszy etap. Dziecko w tym wieku już samodzielnie się przemieszcza, a kompletnie nie ma samokontroli i – delikatnie rzecz ujmując – ma tendencje do samounicestwienia ; ) Przy takim maluchu nagle wózek staje się za duży i za ciężki, torba jakoś mała i ogólnie większość z nas przechodzi w tym czasie rewolucję, bo w pakiecie mamy zęby w natarciu, pierwsze kroki, pierwsze bunty, próby samodzielności i samodzielne jedzenie.
Niestety, nie mam magicznego sposobu na to, aby się na ten rok zahibernować, ale przetestowałam masę gadżetów i niektóre z nich – które Ci dziś polecę – naprawdę ratowały mi życie w poprzednim roku.
Let’s go!
NAJLEPSZE GADŻETY DLA DZIECI 1-2 LATA
Lekki, kompaktowy wózek spacerowy – MUST HAVE
12-24 miesiące to u większości ten moment, kiedy dziecko już chce przemierzać świat na nogach, ale jeszcze po pierwsze daleko nie zajdzie, a po drugie – w pewnych sytuacjach, np. na zakupach, pogoń za maluchem bywa uciążliwa. Lekka spacerówka jest więc niezbędna, bo z jednej strony warto jest mieć gdzie Bąbla włożyć w razie potrzeby, ale z drugiej, musi być to wózek, który nie będzie nam przeszkadzał nieużywany.
Ja czaję się jeszcze na przetestowanie 2-3 spacerówek, ale z obecnych kilku modeli, które sprawdziłam najbardziej pokochałam Greentoma Upp Classic i Quinny Yezz – podlinkowałam Ci poniżej recenzje obu, więc nie będę się rozpisywać. U nas od kilku miesięcy króluje głównie Quinny Yezz i widzę w nim tylko tę wadę, że się nie rozkłada do spania (czasem by się przydało).
Quinny Yezz – nasza recenzja (KLIK)
Greentom Upp Classic – nasza recenzja (KLIK)
Inną spacerówkę (testujemy właśnie EasyWalker Buggy XS – nasz recenzja TUTAJ) , a mam chęć sprawdzić jeszcze Elodie Details) rozważam głównie przez wzgląd na to, że coraz częściej mi się zdarza musieć załatwić coś poza domem w godzinach drzemki Mijeńki i gdy ona padnie w aucie, chciałabym ją przełożyć do wózka z pozycją leżącą albo chociaż pochyloną. Funkcja spania sprawdzi nam się także teraz podczas wyjazdów w ramach #RodzinneSmartPodróże, bo jak dotąd bez niej, jedno z nas było w środku dnia na 2 godziny uwięzione z Mijeńką w pokoju.
(Dodatkowy) fotelik, który da się zamontować do każdego auta
-> nasz wybór Maxi Cosi Tobi
Taka nieoczywista oczywistość. Gdy mamy maluszka, który jeździ w foteliku z grupy 0+, przepięcie go do innego auta nie jest problemem. Natomiast, jeśli przesadziliśmy już dziecko np. do fotelika RWF z mocowaniem na ISOFIX, to w przypadku, gdy np. dziadkowie mają trochę starsze auto, zamocowanie tego fotelika może być w ich samochodzie niewykonalne, a wożenia dziecka bez fotelika mam nadzieję nikt z Was nie rozważa.
Różne się zdarzają sytuacje i dlatego warto mieć dodatkowy fotelik z testami, bezpieczny, taki który da się zamontować w KAŻDYM samochodzie, bez względu na to, czy auto posiada ISOFIX, czy też nie, czyli fotelik montowany na pasy.
My postawiliśmy na Maxi Cosi Tobi, który ma ładnie zabudowane boki i rośnie razem z dzieckiem, zdobył 4 gwiazdki w testach bezpieczeństwa ADAC, a oprócz tego ma możliwość odchylenia do pozycji półleżącej do spania, dzięki czemu dziecku nie leci głowa do przodu, gdyby zdarzyły się dłuższe wycieczki. Zwróciłam też uwagę na podwójne zabezpieczenie w okolicy głowy, oraz specjalne nakładki na pasy bezpieczeństwa, dzięki którym te są zawsze na swoim miejscu.
Pojemna stylowa torba SKIP HOP Greenwich
Jeśli spędzasz z maluchem całe dnie, a jednocześnie masz jakieś swoje sprawy np. zawodowe, to polecam Ci mój ukochany model torby SKIP HOP GREENWICH dlatego, że jest jednocześnie pojemna i praktyczna przy maluchu, a z drugiej strony kompletnie nie wygląda jak typowa „mamina” torba. Swoją zabieram także wtedy, gdy potrzebuję po prostu popracować w kawiarni – nawet jeśli nie biorę ze sobą Mijeńki, idealnie mieści mi się do niej mój komputer ; )
Śliniak Lassig z rękawkami + Mata EZPZ – niezbędne gadżety dla dzieci zaczynających jeść samodzielnie ; )
Śliniak z rękawkami i kieszonką Lassig był moim wybawieniem podczas pierwszych prób samodzielnego jedzenia i wciąż jest chyba najczęściej używanym ze wszystkich gadżetów, które dziś opisuję. Nie wiem, ile ubrań wylądowałoby w śmieciach, gdyby nie on ; )
Druga sprawa to mata EZPZ, a konkretnie model z miseczką, który u nas sprawdził się najlepiej – dzięki temu, że pięknie przylega do stołu i nie da się jej przewrócić, mocno pomagała przy nauce samodzielnego jedzenia, zwłaszcza zup czy płatków z mlekiem.
Niekapek 360st. i zapinka do smoczka LOVI
O kubeczku LOVI 360st. robiłam osobny wpis, więc nie będę się nad nim mocno rozwodzić, natomiast po roku korzystania z niego, Mijeńka bez problemów pije już z normalnej szklanki, a sam kubek przydaje nam się wciąż na wyjazdach.
Zawieszka do smoczka jest z kolei niezastąpiona w wózku, a zwłaszcza w aucie. O ile na co dzień raczej starałam się dawać Mii smoczek tylko, jeśli prosi o niego do spania, tak szukanie go po całym samochodzie było totalną męką i zawieszka idealnie rozwiązywała ten problem.
Kubeczki + pszczółka fontanna + organizer na zabawki Skip Hop
Te kubeczki to jedna z najbardziej uniwersalnych zabawek, jakie mamy. Przez pierwsze dni Mia bawiła się nimi niemal na okrągło – ustawiała z nich wieżę, wkładała różne małe przedmioty i je przesypywała, gotowała w nich na niby zupę itp. Któregoś dnia trafiły do wanny i Mia zaczęła je odkrywać na nowo, bo każde wiaderko ma inne dziurki, przez które leci woda. W pakiecie z pszczółką – fontanną, niezastąpiony duet kąpielowy!
Z kolei organizer na zabawki kąpielowe Skip Hop osobiście wielbię za to, że mam je ogarnięte w jednym miejscu i ze względu na to, że jest on przewiewny, mogę wrzucić tam zabawki niemal zaraz po kąpaniu.
Hulajnoga – jeździk 2w1 Scootandride Higwaykick
Kolejna z najczęściej używanych zabawek – hulajnoga jeździk 2w1 Scootandride. Całą recenzję znajdziesz we wpisie o hulajnodze dla malucha, a ja powiem Ci tylko tyle – moje dzieci nie mogą doczekać się wiosny, a hulajnogi i tak są codziennie w użyciu w domu.
Pszczółka – do raczkowania i nie tylko – SKIP HOP
Choć moje dziewczyny zaczęły bardzo szybko chodzić, to wiem z rozmów z Wami i koleżankami, że u większości dzieci okres intensywnego przemieszczania się zaczyna się właśnie w okolicach 12 miesiąca i dopiero wtedy ta umiejętność się rozwija. Dlatego właśnie pszczółka ląduje w zestawieniu 1-2 lata, a nie w gadżetach dla dzieci 0-12 miesięcy, choć pewnie i 8-9 miesięczniaki chętnie za nią poraczkują.
Pszczółka do raczkowania Skip Hop zdobyła masę nagród i nie ma co się dziwić, bo ma m.in. czujniki, dzięki którym omija przeszkody, kilka trybów zabawy, a dodatkowo chmurka przestaje uciekać, kiedy dziecko wyjmie z niej pszczółkę oraz dźwiękami zachęca do odłożenia tejże i dalszej wspólnej zabawy. Porusza się albo w różnych kierunkach, uciekając maluchowi i zachęcając do przemieszczania się albo początkowo tylko po okręgu, co może być dobre na sam początek przygody z raczkowaniem. W zależności od rozwoju dziecka, myślę, że to będzie najlepszym prezentem dla dziecka 8-18 miesięcy, choć u nas bawią się nią i 6-latki, próbujące zanalizować losowy tor, po którym pszczoła się porusza : )
Dwustronny piankowy dywan-mata do zabawy SKIP HOP
To właśnie to cudo, na którym Miśka siedzi powyżej. Jest to nowość marki Skip Hop i jestem pewna, że baaardzo szybko zyska grono wielbicielek. Dlaczego? Po pierwsze, jest naprawdę duża 218×132 cm, dzięki czemu jest idealna do wszelkich zabaw podłogowych tak uskutecznianych przez maluchy 1-2 lata. Jest wodoodporna i bardzo łatwo się ją czyści, jest wystarczająco gruba, by maluchowi siedzącemu na niej na podłodze było ciepło, a do tego jest dwustronna i to w stylu smart. Nasza wersja z jednej strony ma drogę i domki , a z drugiej biało-szary geometryczny stonowany wzór, który nie przeszkadza mi nawet w salonie. Jest jeszcze słabo dostępna – TUTAJ łap link, można wpisać maila i dostaniesz powiadomienie jak tylko się pojawi : )
Wiem, że wiele z Was wpada tu właśnie po takie praktyczne, matczyne polecenia, więc ułatwcie mi proszę zadanie i dajcie znać, czego konkretnie Wam potrzeba : zabawki dla X-latka? Gadżety podróżne dla dzieci? Przedszkolna wyprawka? Komentarze TUTAJ
Świetna mata do zabawy autami :).
Ps. zapraszam do mnie LINK na poradnik wyprawkowy.
Mata Skip Hop (mam tylko tę geometryczną wersję) to nasz hit – używamy nieustannie, a jaka przyjemność z siedzenia na podłodze! No i przydaje się przy alergiku, jakim jest Jaśko – wszelkim dywanom musieliśmy powiedzieć „nie”…