Jak dbać o zdrowie, o odporność i dobrostan swój i swojej rodziny? Myślę, że wszystkie zgadzamy się co do tego, że zdrowie jest najważniejsze. Dla mnie to nie jest tylko pusty frazes, bo moje codzienne działania i wybory sprawiają, że dbanie o zdrowie rodziny to priorytet. Niemal codziennie dostaję od Was na Instagramie pytania w temacie tego, co robimy dla zdrowia, co badamy, co suplementujemy itp., postanowiłam więc nagrać dla Was w odcinek podcastu. Znajdziesz go poniżej. Dla tych z Was, które wolą czytać – przygotowałam wpis zawierający tę treść w pigułce 🙂
WAŻNE: Opowiadam Wam o swoim podejściu, moich wyborach i o tym, co ja robię i jak się to u nas sprawdza. To nie jest porada medyczna, bo nie jestem lekarką.
Co robię, żeby dbać o zdrowie mojej rodziny?
Dbając zarówno o siebie, jak i innych, zawsze mam na uwadze homeostazę organizmu, bo jest ona kluczem do zdrowia. Dlatego zaczynam od podstaw: kontrola niedoborów, zdrowe odżywcze jedzenie, jakościowy sen, blokowanie niebieskiego światła po zmroku, ruch, spacery, świeżo wyciskane soki.
Nie da się tego wszystkiego opisać dokładnie w jednym wpisie, ale m.in.:
- moje dzieci codziennie jedzą owoce i warzywa, chętnie jedzą ryby, a ich jadłospis jest różnorodny;
- staram się, by dzieciaki o 20:00 były już w łóżkach;
- jeśli wieczorami korzystamy z ekranów, zakładamy okulary blokujące niebieskie światło;
- pijemy świeżo wyciskane soki owocowo-warzywne, bo to świetny sposób na dostarczanie do organizmu antyoksydantów i witamin;
- staramy się ruszać, w miarę możliwości spędzać czas na świeżym powietrzu;
- dbamy o regenerację (m.in. przy przeziębieniu – wygrzać się i wyleżeć).
Jak dbać o zdrowie? Regularne badania to klucz!
Dla mnie badania profilaktyczne to oczywista oczywistość. Najczęściej robimy je przed sezonem chorobowym (czyli zimą), żeby wykryć ewentualne niedobory i zdążyć je uzupełnić. Przekonałam się już, że w przypadku nas i naszych dzieci, ma to ogromny wpływ na odporność w sezonie “katarkowym”.
Badania kontrolne, które warto robić regularnie, to:
- badania krwi i moczu* (min. co roku);
- USG: piersi, ginekologiczne, tarczycy (co roku);
- cytologia (warto zrobić co roku, refundowana przez NFZ jest raz na 3 lata);
- stomatolog (co 6 miesięcy, refundowane przez NFZ jest m.in. usuwanie kamienia).
Zadawałyście mnóstwo pytań o to, co i dlaczego badam u dzieci, więc podzielę się listą naszych ostatnich badań. Zaznaczyłam kolorem to, co badam za każdym razem 😉
- Morfologia krwi z rozmazem
- Elektrolity
- Amylaza
- Lipidogram
- OB
- CRP
- Żelazo
- Ferrytyna
- Witamina D3
- Kreatynina
- Mocznik
- Kwas moczowy
- Próby wątrobowe
- Glukoza
- TSH
- FT3
- FT4
- IgE
- Insulina
- Kwas foliowy
- Witamina B12
- Magnez
- Wapń
- Fosfor
Zazwyczaj kontrolnie robimy po prostu jakiś gotowy pakiet badań, typu “odporność”. Przy wyborze pakietu sprawdzam, czy zawiera podstawowe parametry + ferrytynę (samo żelazo z krwi nic nie mówi) + koniecznie oznaczenie poziomu wit. D3.
Jeśli możesz sobie na to pozwolić finansowo, to warto raz na jakiś dłuższy czas zrobić bardziej kompleksowy przegląd organizmu. Z krwi można zbadać np. markery nowotworowe, większość hormonów, mutację genu BRCA1 (ryzyko raka piersi i jajnika), poziom różnych przeciwciał, nietolerancje pokarmowe i wiele innych parametrów.
Mam też dla Was proTIP Sprytnej Mamy
Odkąd odkryłam możliwość pobierania krwi w domu, badam tak całą rodzinę i uważam, że jeśli tylko masz możliwość, warto skorzystać z takiej opcji. Dzieci znoszą pobranie krwi w domu dużo lepiej, bo przebywają w znajomym środowisku, czują się bezpieczniej. Od lat już korzystamy prywatnie z usług uPacjenta, więc z czystym sumieniem polecam Wam tę opcję. Zawsze przyjeżdżają do nas profesjonaliści, którzy świetnie sobie radzą nie tylko z dziećmi, ale też z moimi żyłami, na widok których pielęgniarki ze szpitali rozkładały ręce 😉 Specjaliści są świetnie przygotowani, a samo pobranie jest na maksa sprawne i szybkie.
Dodatkowo dzięki temu, że niedawno podjęłam współpracę z uPacjenta, udało mi się zdobyć dla Was kod rabatowy! Na hasło: WIKILISTKA macie aż 15% zniżki na usługę pobierania krwi w domu.
Jak dbać o zdrowie? Konsultuj wyniki mądrze!
Sprawdzam i konsultuję wyniki z więcej niż tylko jednym lekarzem.
Zawsze wolę poznać opinię co najmniej dwóch specjalistów i dopiero wtedy wyciągnąć własne wnioski.
Ostatnio przy badaniach skorzystałam na stronie uPacjenta z pakietów badań z konsultacją. uPacjenta umożliwia wybór specjalisty (co ważne, w panelu konsultacji widoczne oceny osób udzielających konsultacje). Ja zdecydowałam się na jedną z doświadczonych diagnostek laboratoryjnych. Byłam mega zachwycona, bo nikt nigdy nie udzielił mi wcześniej TAK obszernych informacji.
Jak mądrze dobrać suplementy dla zdrowia?
Przede wszystkim nie mam tu na myśli magicznych multiwitaminek czy tabletek gwarantujących schudnięcie bez wysiłku w dwa tygodnie. Chodzi mi raczej wsparcie organizmu tym, czego w dzisiejszej, mocno wyjałowionej żywności, po prostu brakuje, a także naturalnymi specyfikami – głównie z roślin – które u nas są po prostu niedostępne.
Pamiętajcie, że zawsze, ale to zawsze własną suplementację powinnyście dobierać pod kątem ewentualnych niedoborów i styl życia.
Składniki, które często są włączane do codziennej suplementacji, to:
- witamina D3,
- witamina C,
- magnez,
- kwasy omega 3,
- kompleks witamin z grupy B*.
*B-complex warto wprowadzić zwłaszcza, jeśli trudno się Wam skupić i czujecie zmęczenie. Nadmiar witamin B wydalany jest z moczem, więc ciężko o ich nadmiar.
WAŻNE! Pamiętajcie, żeby zbadać poziom witaminy D3 z krwi i dobrać dawki suplementacji do wyniku, ponieważ te “bazowe” dawki służą podtrzymaniu poziomu u osób, który ten poziom wyjściowy mają na odpowiednim poziomie. Jeśli macie poziom niższy (a większość osób ma!), to dawki, które trzeba przyjmować przez ok. 3-6 miesięcy w celu wyrównania poziomu witaminy D3 we krwi, są dużo wyższe niż te osławione 2 tys. jednostek… Skonsultujcie to koniecznie z lekarzem! Ja dostałam zalecenie, by przy poziomie wyjściowym niespełna 30, zarówno u dorosłego, jak i u dzieci, wprowadzić suplementację witaminy D3 na poziomie: 4-8 tys. jednostek dziennie dla dzieci i 8-10 tys. dziennie dla dorosłego na okres 3 miesięcy, a następnie ponownie zbadać poziom.
W mojej apteczce zazwyczaj jest też: micelizowana kurkumina, cynk z lizyną, a także to, co suplementem nie jest, ale świetnie sprawdza się we wspieraniu odporności i przy infekcjach:
- miód,
- pyłek pszczeli,
- propolis,
- olej z czarnuszki (złoto!),
- sok z malin / czarnego bzu.
Te wszystkie powyższe specyfiki są u nas idealnym wsparciem w czasie infekcji, więc polecam zawsze mieć je w apteczce.
“Zasada czystego noska”
To coś, czego nauczył mnie pierwszy pediatra prowadzący Wiki, a obecna Pani doktor tylko to potwierdziła – przy jakiejkolwiek infekcji dbamy o drożny nosek. To jest absolutna podstawa, dzięki której – z tego co się dowiedziałam – nie rozwijają się u nas żadne poważniejsze infekcje niż przeziębieniowy katar z lekkim kaszlem.
Skąd warto czerpać wiedzę na temat zdrowia i odporności?
Przede wszystkim polecam włączyć tryb “sprawdzam” i przepuszczać przez filtr własnej uważności to, czego się dowiadujemy. Faktem jest, że im więcej przeczytanych książek, artykułów, im więcej obejrzanych dokumentów w temacie zdrowia, tym więcej kropek zaczyna się łączyć. Wszystkich książek nie wymienię, bo ciężko tak w kilka minut przekopać kilka lat w pamięci, ale podzielę się kilkoma kontami osób, które regularnie śledzę na Instagramie czy YT. Na pewno każdej z tych osób warto posłuchać i zastanowić się, co z tego biorę dla siebie.
- YT dr. Hubert Czerniak,
- YT dr. Danuta Myłek,
- IG Olga Grech (dietetyk kliniczny),
- IG dietoterapia Lenartowicz,
- IG Michał Kot,
- IG Joanna Podgórska,
- IG Zosia Winczewska,
- IG konto uPacjenta (wrzucają świetny, wartościowy merytorycznie content!).
_________________________________________________________________________
Raz jeszcze podkreślę, że nie są to porady medyczne od lekarza (gdyż nim nie jestem), ale dzielę się wiedzą i doświadczeniem jak z koleżankami, a moją intencją jest, aby każda z Was wyciągnęła z tych informacji to, czego akurat potrzebuje. Będę przeszczęśliwa, jeśli zapalą Wam się lampki w głowie w tematach zdrowotnych i poczujecie się zachęceni do tego, by zadbać o zdrowie swoje i swojej rodziny w bardziej holistyczny, naturalny sposób.
PS. Pamiętaj, że na hasło: WIKILISTKA jako moja czytelniczka masz aż 15% zniżki na usługę pobierania krwi w domu uPacjenta ( do 31.12.2021) 🙂
Twój blog zawsze dostarcza cennych informacji na temat dbania o zdrowie i odporność, a ten wpis jest kolejnym doskonałym przykładem. Chciałbym podzielić się kilkoma uwagami na ten temat.
Napisałeś ciekawy i pouczający post. Bardzo podobało mi się, jak uwzględniłeś korzyści płynące z witamin i minerałów. Ważne jest, aby wziąć pod uwagę te rzeczy podczas planowania zdrowego stylu życia.
Dużo tych badań. Z pewnością warto je regularnie robić, chociaż myślę, że mało kto je regularnie robi.
masa cennych rad!