Jeśli zastanawiasz się, gdzie jechać z dziećmi na urlop w Polsce, to mam dla Ciebie hotel – perełkę. Trochę nie powinnam zdradzać już na samym początku, ale wierzę, że i tak z zaciekawieniem przeczytasz o szczegółach – ten hotel to jeden z TOP3, w których byliśmy, a jeśli uwzględnimy lokalizację i widoki, jest liderem!
Dlaczego hotel w Bieszczadach?
Właściwie odpowiedź na to pytanie masz na zdjęciu wyżej 😉 Widoki nad Soliną to coś, co mnie zachwyca i osobiście nie znam piękniejszego krajobrazu w Polsce. U mnie sam ten widok ładuje baterie 😉 Podróżujemy jednak z tymi dwoma pannami, które widokiem to się pozachwycają 5 minut – wiadomo. Do tego wyjeżdżaliśmy na przełomie sierpnia i września, więc trochę bałam się o pogodę. Umówmy się, zamknięcie się w drewnianej chatce z kominkiem może być fajne jak jedziemy się zresetować we dwójkę. Wyjeżdżając z 5 i 8 latką, moją definicją odpoczynku jest: brak gotowania i sprzątania / dostęp do basenu i sauny / plac zabaw i inne bajery 😉 Dlatego właśnie w ramach naszego autorskiego projektu Rodzinne Smart Podróże testujemy w głównej mierze hotele – sam fakt, że mają basen pozwala im zapunktować u moich dzieci 😉
Dziś o jednym z najciekawszych hoteli, w których byliśmy. Hotel idealny dla rodziny – Skalny SPA w Bieszczadach
Co ma do zaoferowania rodzinom hotel Skalny Spa Polańczyk?
1. Położenie hotelu i widoki
Powyżej masz zdjęcie widoku z restauracji – niemal codziennie polowaliśmy na stolik tak, aby jeść posiłki z takim widokiem i myślę, że tu już nie trzeba więcej słów 🙂
Z 5 minut spacerem ( z dziećmi) obok hotelu Skalny Spa znajduje się punkt widokowy Polańczyk w Bieszczadach z takim oto widokiem na Jezioro Solińskie.
Daję 11/10 !
2. Pokoje i apartamenty
Mieliśmy niebywałe szczęście, bo w wyniku kilku nieplanowanych zmian przypadł nam chyba jeden z najfajniejszych apartamentów w hotelu Skalny SPA! Wysoko, więc widoki cudowne, zresztą zobacz tylko poniżej jaki widok mieliśmy z jednego z balkonów. Dwa balkony. Osobna sypialnia. Łazienka z wanną i oknem na las. Mieliśmy naprawdę wszystko, czego potrzeba do komfortowego wypoczynku.
Jeśli wybieracie się rodzinnie, polecam dopłacić do apartamentu, bo różnice w cenie nie są duże, a komfort korzystania z osobnej sypialni jest wart każdej złotówki.
Szczęście w życiu jest tam,
gdzie umiesz je dostrzec.
Wikilistka
3. Jedzenie w Hotel Skalny SPA
Absolutnie przepyszne! Korzystaliśmy (wakacje 2020) z oferty noclegu z wyżywieniem (obiad + obiadokolacja z 2 dań i deseru) i na samym początku, gdy usłyszałam, że obiadokolacja nie jest bufetem, a jednym posiłkiem dnia serwowanym dla wszystkich , trochę się przeraziłam, bo generalnie bywam wybredna i lubię mieć wybór. JAKŻE SIĘ MYLIŁAM! Absolutnie wszystkie dania były po pierwsze pięknie podane, a po drugie mega smaczne. Co więcej, dogadałam się z obsługą, że najpierw wchodziliśmy z dziećmi na zupę, później 2 godziny przerwy i dopiero pod wieczór jedliśmy drugie danie. Dzieci na raz by tego nie zjadły, więc było to idealne rozwiązanie.
Posiłki były świetnie dobrane, nieprzekombinowane i mega, mega smaczne (dziewczynki zjadały absolutnie wszystko), a musisz wiedzieć, że my jesteśmy wymagający w tej kwestii 🙂 Do tego stopnia zakochaliśmy się w jedzeniu w hotelu, że przy kolejnej wizycie w Bieszczadach na pewno wybierzemy się do hotelowej Restauracji Pod Żaglami choćby na obiad z deserem, koniecznie!
Na awaryjnego „małego głoda” po basenie kupowaliśmy frytki z hotelowego pub’u i też były przepyszne, a herbata owocowa, którą tam zamówiłam, będąc na kręgielni to mistrzostwo świata.
4. Na jakie atrakcje dla rodzin możemy liczyć w Hotelu Skalny SPA?
Możliwość wynajęcia Solemerana albo łodzi „Parker”
My zdecydowaliśmy się na wynajęcie łodzi Parker Bowl (bodajże na 2 godziny) i to było tak cudowne przeżycie, że brak mi słów. Łódka jest cichutka, łatwo się ją prowadzi (nawet Wiki trochę kierowała pod nadzorem ;)), ma wygodne miejsce do wypoczynku… no coś pięknego!
Koniecznie dopiszcie sobie do listy atrakcji. Widoki są przepiękne, czuć wolność i totalnie wakacyjny klimat.
Pływające baseny w „Ekomarina Polańczyk”
Kolejny super pomysł właścicieli hotelu Skalny SPA. Co prawda do ekomariny z hotelu jest kawałek, ale warto się tu wybrać.
Jak już Wam wspomniałam, kąpiele w Jeziorze Solińskim jak na mój gust nie należą do najprzyjemniejszych i najbezpieczniejszych dla dzieci (głębokość). Dlatego dla mnie opcja z basenami, gdzie są też dookoła wygodne leżaki itp., a do tego wszystko jest na powietrzu z pięknymi widokami, to strzał w 10-tkę.
Basen i sauna w hotelu
„A będzie basen?” to niezmiennie pierwsze pytanie moich dzieci, gdy tylko powiemy im o jakimkolwiek wyjeździe 😉 W hotelach cowieczorna wizyta na basenie jest u nas punktem absolutnie obowiązkowym, dlatego zawsze dla mnie hotel z basenem ma po prostu +10000 do zajebistości. Jak jest sauna to już w ogóle radość milion, gdyż ja kocham i uwielbiam saunę całą sobą – śpię po niej jak dziecko, moje ciało totalnie odpoczywa. Co więcej, to właśnie na tym basenie mój Tato nauczył Wiki pływać, więc do końca życia będę miała do tego miejsca wyjątkowy sentyment.
Zewnętrzny plac zabaw i sala zabaw z widokiem tuż przy restauracji
Po pierwsze – wielkie brawa dla tego, kto zaprojektował salę zabaw tuż przy restauracji, dzięki czemu większość rodziców może w spokoju dokończyć posiłek.
Sama sala jest fajnie wyposażona, ma duży – jak na hotelowy – tor przeszkód z kuleczkami, zjeżdżalnią, trampolinami, a także skałką do wspinaczki. Na rodziców czeka wygodna sofa i piękny widok z okna.
Zewnętrzny plac zabaw także jest blisko restauracji, a przy ładnej pogodzie można zjeść posiłek na zewnętrznym patio, mając dzieci na oku.
Kręgielnia w hotelu
… a właściwie w hotelowym pub’ie. Ma przepiękne malowidła na ścianach i klimatyczny wystrój, który mnie urzekł. Do tego jeden z torów ma opcję 'dla dzieci’ z wysuwanymi bocznymi barierkami, dzięki czemu dzieciaki bawią się jeszcze lepiej. To kolejny ogromny plus hotelu Skalny SPA, bo o ile przy pięknej pogodzie w Bieszczadach naprawdę jest co robić, tak w deszczowy dzień albo wieczorami z dziećmi naprawdę jest dużo atrakcji, żeby się nie nudzić.
Strefa SPA
Na koniec wisienka na torcie dla mamy, czyli SPA 🙂 Skorzystałam z cudownie relaksującego masażu olejkami oraz zabiegu na ciało, który naprawdę fajnie ujędrnił skórę. Zabieg łączony Vinu Shape jest bezbolesny, dwuetapowy, a po nim po ciele rozchodzi się jeszcze przez parę godzin cudowne ciepło (działa!).
PODSUMOWANIE – nasza ocena Hotel Skalny SPA w Bieszczadach
No choćbym chciała się przyczepić to naprawdę nie mam do czego. Jesteśmy wymagającymi Klientami – odwiedziliśmy w ramach projektu Smart Podróże sporo miejsc na naprawdę wysokim poziomie, a do tego jesteśmy fanami dobrej kuchni. Jestem wyczulona na detale i dbałość o klienta, a tutaj naprawdę nie było nic, do czego mogłabym mieć zastrzeżenia.
Czyściutko i z cudownymi widokami. Dobre wyposażenie i dbanie o szczegóły. Przemiła obsługa – od Pani z marketingu, przez wszystkich kucharzy, kelnerów, recepcjonistów, kosmetyczki ze SPA, po pokojówki – każdy był uśmiechnięty, uprzejmy i chętny do pomocy. Jedzenie na szóstkę, podawane na przepięknej porcelanie.
Z ręką na serduchu nie tylko polecam, ale jak koleżanka koleżance zachęcam Cię, żeby się wybrać do Hotelu Skalny SPA choćby na kilka dni urlopu i tak po ludzku odpocząć od całej bieżączki, zwłaszcza jeśli jesteś mamą. Ja mam cichą nadzieję, że w 2021 uda nam się we dwójkę wyrwać tam choćby na dobę świętować 10-rocznicę ślubu 🙂
Odwiedziłam ten hotel w zeszłym roku! Jest rewelacyjny!! 🙂