Bezpieczeństwo starszych dzieci w samochodzie to temat, który chciałam poruszyć od dawna, bo świadomość ( a może ignoracja?) w tej kwestii, przyprawia świadomego rodzica o ból głowy. Jesteśmy coraz bardziej jako społeczeństwo uświadomienia w kwestii bezpiecznego przewożenia maluchów, wiemy coraz więcej o przewadze fotelików RWF nad tymi przodem do kierunku jazdy, ale gdy przeskakujemy do przedziału 15 kg+ włos się jeży na głowie. Dziś o tym, jak bezpiecznie przewozić starsze dziecko w samochodzie, jak wybrać dla starszaka odpowiedni fotelik i dlaczego bezwzględnie świadomi rodzice nie wożą dzieci w aucie na „poddupnikach”.
Brak świadomości czy ignorancja?
Piszę ten wpis, bo przeraża mnie, jak wiele dzieci z pierwszych klas podstawówki jest przewożone bez fotelików, na poddupnikach (podkładkach) albo w fotelikach „no name” z marketu. Co gorsza, ze smutkiem stwierdzam, że widuję takie sytuacje w przypadku osób jeżdżących stosunkowo nowymi autami, co dla mnie już podwójnie jest niepojęte. Czy jest coś cenniejszego niż zdrowie i życie naszego dziecka? NIE. Dlaczego więc wciąż tak wiele osób podchodzi do zakupu fotelika na zasadzie „cokolwiek, byle nie dostać mandatu”?! Nikt nie planuje wypadku, serio. Fotelik do samochodu kupujemy jednak „na wszelki wypadek” i liczymy, że nigdy nie będziemy musieli sprawdzać go „w realnych testach zderzeniowych”.
Jako świadoma mama nie mogłabym nie poruszyć tematu bezpiecznego przewożenia dzieci w samochodzie na blogu dla świadomych rodziców. Co więcej, szlag mnie trafia, gdy widzę na stronach dużych, ogólnopolskich „sieciówek dziecięcych” jako polecane produkty w kategorii foteliki samochodowe modele, które nie miały zrobionych niezależnych testów zderzeniowych… Nie rozumiem i trudno mi zaakceptować, że w ogóle wypuszczanie na rynek takich fotelików jest zgodne z prawem. To trochę tak, jakby wypuścić na rynek jogurt, nie sprawdzając wcześniej, czy jest jadalny. Niemniej jednak, liczę, że po przeczytaniu tego tekstu już nigdy nikt nie posadzi dziecka w aucie bez fotelika czy na podstawce, a sam tekst udostępnicie dalej w świat, by szerzyć tę wiedzę.
Dlaczego bezpieczne przewożenie dzieci jest dla mnie osobiście takie ważne? Ku przestrodze!
Jako 9-latka niemal zginęłam w wypadku samochodowym, w którym pewnie prawie bym nie ucierpiała, gdybym jechała wtedy dobrze zapięta w bezpiecznym foteliku. Przeszłam trzy trepanacje czaszki, miałam kilka złamań, mam ponad 70% trwałego uszczerbku na zdrowiu i w sumie – zdaniem lekarzy, to cud, że przeżyłam. Nie mam do nikogo żalu, bo 20 lat temu świadomość w tym temacie była na kompletnie innym (zerowym?) poziomie, ale na maksa denerwuje mnie, gdy dzisiaj ktoś twierdzi „za naszych czasów nikt nie jeździł w fotelikach i żyjemy”. Każda z tych osób mówi tak, bo po prostu nie uczestniczyła w żadnym wypadku jako dziecko! Raz, że te 20-30 lat temu była znacząco mniejsza ilość samochodów, a więc i mniejszy ruch. Dwa – mniej autostrad, mniej dróg ekspresowych. Wierzcie mi, nigdy, nigdzie i u nikogo nie akceptujcie takiego tłumaczenia! Jeśli dziecko często odbierają ze szkoły np. dziadkowie, kupcie do ich auta dodatkowy fotelik (np. taki 9-36 kg, w którym mogą przewozić wnuki w różnym wieku).
Dla uargumentowania i wizualizacji moich słów – zobaczcie co się dzieje z dzieckiem podczas wypadku na podkładce, a jak chroni dobry fotelik.
Tak dla porównania zachowuje się fotelik, który wybraliśmy ostatnio dla Wiki.
Jak wybrać fotelik samochodowy dla starszaka ? Co właściwie znaczy „starsze dziecko”?
I dlaczego nasz fotelik może nie być idealny dla Was?
Doprecyzowując – pisząc „starsze” mam na myśli dziecko ok. 5-6 lat minimum. Głównym tematem tego wpisu jest fotelik z grupy 15-36 kg dla starszych dzieci zamiast „podkładki”, która chroni WYŁĄCZNIE przed mandatem. Jeśli tylko macie taką możliwość, co najmniej do 3 roku życia (a najlepiej do 25 kg) woziłabym dziecko tyłem do kierunku jazdy (o tym dlaczego, napisałam cały wpis). Jeśli jazda tyłem aż do tej wagi nie wchodzi w grę (spora część fotelików RWF jest do 18 kg) i trzylatka musicie przesadzić przodem do kierunku jazdy, polecam Wam rozwiązanie, na które sami się zdecydowaliśmy dla Miśki, a mianowicie fotelik Joie Bold, który chyba jako jedyny na rynku daje możliwość bezpiecznego przewożenia w wewnętrznych pasach dziecka do 25 kg, co zostało sprawdzone w niezależnych testach bezpieczeństwa. Mia jest dużym dzieckiem i mając 4,5 roku waży ponad 21 kg. Mogłaby teoretycznie jeździć w foteliku z grupy 15-36 kg zapięta samochodowymi pasami bezpieczeństwa. Gdybym porównywałam Joie Bold pod kątem bezpieczeństwa z fotelami z grupy 15-36 kg, znalazłabym lepsze modele (Bold ma 3 gwiazdki bezpieczeństwa, a te najlepsze mają 4-5). Wiem jednak, że bezpieczeństwo w tych fotelikach warunkują poprawnie zapięte pasy i odpowiednia pozycja w foteliku. Nie jestem w stanie na dłuższych trasach, prowadząc, upilnować 4 latki, żeby cały czas pas miała zapięty poprawnie, nie przekręcała się na boki, nie wyciągała rąk z pasów itp. Dlatego bezwzględnie tak długo, jak tylko będzie to możliwe, będzie jeździć w 5 punktowych pasach bezpieczeństwa w Boldzie, a dopiero później przesadzimy ją do innego modelu fotelika już z grupy 15-36 kg.
Bezpieczny fotelik dla starszego dziecka
Wracając do starszaków, zacznijmy od tego, że nie ma żadnego sensownego argumentu dotyczącego bezpieczeństwa dziecka, który uzasadniałby stosowanie podkładki zamiast fotelika w samochodzie do przewożenia starszych dzieci. Tak naprawdę, odpada nawet mówienie o kwestii wygody dziecka, bo obecnie na rynku jest tak szeroki wybór sprawdzonych pod kątem bezpieczeństwa modeli fotelików samochodowych dla starszaków, które rosną razem z dzieckiem zarówno na wysokość jak i szerokość, że na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Bezpieczny fotelik dla starszego dziecka:
- jest dopasowany do wzrostu, wagi i budowy ciała dziecka*
- jest dopasowany do samochodu
- najlepiej, jeśli jest dodatkowo mocowany na ISOFIX (to poprawia bezpieczeństwo)
- został sprawdzony podczas niezależnych testów zderzeniowych ADAC / OEAMTC
*Wbrew pozorom, nie każdy fotelik 15-36 kg pasuje do każdego dziecka. Sama przekonałam się o tym, wybierając najnowszy fotelik dla Wiki i w tym miejscu, chcę Wam gorąco polecić wybranie się do sprawdzonego sklepu z fotelikami, w którym będą Wam doradzać fachowcy. Mój wybór padł na sklep tylem.pl w Gdańsku. Okazało się, że nie mogłam trafić lepiej! Pojechałam tam, mając w głowie jakieś wytypowane modele, którym chciałyśmy się przyjrzeć, a tu…zonk! Pan – specjalista od razu rzucił okiem na Wiki i okazało się, że niemal wszystkie foteliki, w które ja celowałam, po przymierzeniu okazały się nietrafione, bo zapas w zagłówku był za mały i Wiki szybko by z nich wyrosła.
Bardzo spodobało mi się fachowe podejście nastawione na bezpieczeństwo dziecka – sprzedawca z tylem.pl z automatu najpierw odrzucił fotele, które nie zapewniałyby dziecku tej budowy odpowiedniego bezpieczeństwa i dopiero, gdy zostały nam 4 konkretne modele, sprawdzaliśmy jeszcze ich dopasowanie do samochodu. Sprawdźcie sobie tutaj, gdzie w jakich miastach dostępne są sklepy Tylem.pl, bo ja naprawdę byłam pod ogromnym wrażeniem i jestem przekonana, że bez konsultacji u nich w punkcie nie wybierzemy już żadnego innego fotelika. Jak się bowiem okazało, mimo, że wiedzę w temacie mam dużą, to są niuanse w nowościach, o których nie wiedziałam. O tym, jaki fotelik i dlaczego wybraliśmy finalnie dla Wiki opowiem Ci za chwilę.
Jak bezpiecznie przewozić starsze dziecko samochodem?
- Kup bezpieczny fotelik samochodowy (testy!), dopasowany do wzrostu, wagi, budowy ciała dziecka i Waszego samochodu. Skup się na bezpieczeństwie, a dopiero później w ramach budżetu zadbasz o funkcjonalność.
- Zamontuj fotelik w samochodzie prawidłowo, wg instrukcji producenta
- Naucz siebie i dziecko jak prawidłowo zapinać pasy bezpieczeństwa (pas biodrowy powinien przylegać płasko na udach, a barkowy przechodzić przez środek mostka)
- Naucz dziecko, żeby się nie kręciło zbytnio w foteliku i trzymało głowę w zagłówku
Jaki fotelik wybrałam dla starszego dziecka?
Zdecydowaliśmy się na Recaro Monza Nova 2 seatfix, który nie tylko ma świetne wyniki testów zderzeniowych, ale też jest bardzo solidnie wykonany i wygodny. Wiele osób rekomendowało nam go ze względu na trwałość materiałów, a dodatkowo nasz model ma wbudowane w zagłówek głośniki 🙂 Myślę, że każdy rodzic kilkulatka wie, że był to argument nie do przebicia. Braliśmy pod uwagę też takie modele jak: Britax Kidfix III S, Be Safe izi Flex i-size – te także idealnie pasowały pod względem dopasowania i bezpieczeństwa, ale głośników w zagłówku jednak nic nie było w stanie przebić 😉
Ciekawostki: Britax Kidfix III S oraz Concord Transformer XT są chyba największymi fotelami. Concord do tego stopnia, że dla Wiki (drobnej 8-latki) był za duży – ten model rozszerza się także na szerokość, więc pomieści naprawdę duże dzieci. Be Safe Izi flex i-size ma z kolei taką właściwość, że da się odpiąć zewnętrzną część bocznej skorupy (tę od środka auta), dzięki czemu nawet w standardowym samochodzie zmieścicie z tyłu trzy foteliki.
Co ważne, sprawdzajcie dostępne ceny i warianty fotelików, jeśli macie ograniczony budżet – ten model Recaro, który my wybraliśmy kosztuje ok. 900-1000 zł, ale znalazłam dokładnie ten sam model tylko bez wbudowanych głośników, a już 300 zł tańszy. Ważne, by w przypadku fotelików dla dzieci nie iść na ustępstwa w kwestii bezpieczeństwa, ale też sprawdzić, za jakie dodatkowe wyposażenie, głównie umilające korzystanie z fotelika, chcemy dopłacić. Przy fotelikach RWF moim zdaniem opcją, za którą warto dopłacić jest możliwość obrócenia fotelika do wygodnego wsadzania dziecka. Przy innych to może być np. lepsza tapicerka, czy – jak u nas – głośniki w zagłówku.
Mam ogromną nadzieję, że ten wpis był dla Was przydatny i puścicie go dalej w świat, żeby szerzyć świadomość nt. bezpiecznego przewożenia starszaków :)!
Świetny merytoryczny wpis! Wielkie dzięki bo jesteśmy właśnie z żoną przed zakupem!
Paweł, mega się cieszę, że mogłam pomóc! 🙂
Dziś na rynku jest dużo modeli z trwałych materiałów , ale najważniejszy to atest a nie kolorystyka do tapicerek samochodu .Bezpieczeństwo przede wszystkim .Ciekawy wpis .
Na zdrowiu i bezpieczeństwie nie zaoszczędzimy.Na rynku mamy dużo modeli w przestępnych cenach.Bardzo pomocny wpis.
Bezpieczeństwo dziecka i komfort jazdy to najważniejsze.Na rynku mamy bardzo duży wybór ale sugerujmy się atestem a nie ceną czy kolorystyką.
Czasami trzeba dmuchać na gorące,zapobiegać a teraz na rynku jest strasznie duży wybór ale jakość i atest na pierwszym miejscu.
I mam jeszcze jedno pytanie. W czasie tego strasznego wypadku chyba nie byłaś zapięta w żaden fotelik? Kiedyś chyba prostu ich nie było. Czy to ten wypadek w którym zginęła Twoja mama i chyba babcia? Wspominałaś kiedyś że straciłaś mamusię w wypadku.
Tak, nie byłam. I tak, to ten wypadek, więcej na szczęście nie było…ale nie lubię do tego wracać.
Rozumiem, jako półsierota rozumiem. Nie pytałam z ciekawości, tylko czytam Ciebie od lat i przypomniało mi się że nieraz wspominałaś o tym z jakiego powodu nie masz mamy. Ty przeżyłaś wypadek, ale tak jak napisałaś, Ci którzy nie mieli tego szczęścia nic już nie powiedzą.. Wydaje mi się że mogłaś to napisać w swojej historii, nie każdy czyta Cię długo. Myślę że to by było jeszcze bardziej przekonujące, bo niestety na niektórych ludzi działają tylko twarde, brutalne fakty. Ja sama wychodzę z siebie, gdy widzę matki przewożące swoje dzieci na kolanach, bo płakały,w fotelikach i mamusia się „ulitowała”, albo kobiety w ciąży bez pasów, bo przecież w razie czego pasy uszkodzą dziecko…
Tak, pewnie masz rację, tylko moja mama (i prababcia) niestety nie przeżyła wypadku POMIMO zapiętych pasów…(kłania się maleńkie auto…:/) , więc myślę, że część osób mogłaby to źle zrozumieć.
Fajne porady, Moniko. Ale co ze starszymi, cięższymi dziećmi? Córka ma 9 lat i ponad 30 kg.wagi. Fotelik w kategorii do 36 kg. zaraz będzie za mały, za ciasny.
To jest bardzo proste – szukasz dużego fotelika z I-Size 🙂 On jest do wzrostu, nie do wagi 🙂
Nie wdawałam się w szczegóły, ale polecam sprawdzić Concord Transformer XT – on wydawał się tak duży, jakby miał dorosłego pomieścić 😉
Dziękuję, sprawdze go zatem.
Dobry tekst, my właśnie szukaliśmy fotelika i wybór ostateczny padł na Cybex, ale ja chciałam o tych poddupnikach bo też toczę „walkę” z innym rodzicami o to że to nie tylko wzrost i można się pozbyć fotelika…. to kompletnie dla nich niezrozumiałe jest niestety.?
Jedynym z moich typów był nowy Cybex, ale właśnie się okazało, że to jeden z tych modeli, z których Wiki by szybko wyrosła na wysokość. Jak się okazało, ważna są też proporcje ciała – jedne dzieci mają krótszy tłów, inne dłuższy i już samo to nawet rzutuje na dobór fotelika.
Może podeślij im ten tekst – serio, gdybym jechała w foteliku, najpewniej nic by mi nie było, a 4 doby walczyłam o życie i nie wiadomo było jak to się skończy. A miałam lat prawie 10 i nie byłam takim drobiazgiem jak np. moja Wiki i połowa jej koleżanek…
U. Nas Diono Monterey. Córka jest dużą 7 latką (ponad 140cm). Właśnie ze względu na rozszerzenie w barkach świetnie pasuje
I super, że dobraliście pod dziecko i sprawdzony 😀