Wyprawka do szpitala spędza sen z powiek każdej przyszłej mamie, prawda? Mam dla Was dziś kompletną listę „wyprawka do szpitala” podzieloną dla Mamy i Maluszka – testowaną już raz i uzupełnioną o to, czego za pierwszym razem zabrakło.
Czas w drugiej ciąży pędzi zdecydowanie szybciej niż za pierwszym razem. Ledwo robiłam test, a teraz – i tak już z poślizgiem – przygotowuję się do pakowania torby z wyprawką do szpitala. Choć wciąż nie jestem do końca pewna, czy mój minimalizm w tym temacie będzie dobrym rozwiązaniem, to dostałam od Was sporo wiadomości z pytaniem właśnie o torbę do szpitala, dlatego dziś właśnie ją biorę na tapetę w Projekcie Wyprawka.
Wyprawka do szpitala – dla mamy
Szlafrok –Esotiq | Kombinezon – Ziabaqlu | Koszula Ziabaqlu
Ograniczam tę część do minimum. Podstawa to szlafrok, dwie koszule nocne, klapki pod prysznic, kapcie, skarpetki, biustonosz do karmienia, podkłady poporodowe, specjalne poporodowe majtki z siateczki i wkładki laktacyjne. Obowiązkowo też coś wygodnego na wyjście – ja zabieram mój ulubiony kombinezon z Ziabaqlu. W pierwszych dobach po CC nie wyobrażam sobie czegoś, co mogłoby jakkolwiek uciskać okolice blizny, a z racji, że teraz rodzę zimą w grę nie wchodziła sukienka (bo oznaczała konieczność założenia rajstop). Jeśli chodzi o kosmetyki to zabieram tylko łagodny żel do mycia 2w1 z Momme, bo posłuży zarówno jako żel i szampon dla mnie jak i nada się, jeśli będzie konieczność wykąpania maluszka w szpitalu. Oprócz niego : antyperspirant, krem BB, chusteczki do demakijażu, do higieny intymnej i odświeżające oraz nawilżająca pomadka do ust. Po radach wielu doświadczonych mam tym razem zabiorę też asortyment mający pomóc mi dzielnie walczyć przy próbach karmienia piersią, a więc : laktator, silikonowe osłonki na brodawki i łagodząca maść z lanoliną.
Wyprawka do szpitala – dla Dziecka
Pieluszki- Pampers | Ubranka –TUTAJ | butelka i smoczki- LOVI | kocyk – La Millou | pieluszki – Effii | fotelik – Cybex
Największy problem miałam z podjęciem decyzji dotyczącej ilości ubranek, których będę potrzebować, za to kompletowanie reszty listy nie sprawiło mi problemu. Obowiązkowo pampersy w rozmiarze 0 (ew.1) – dla mnie niepodważalnie i tylko oryginalne Pampers, w wersji Premium Care, którą testowałam już przy Wiki, a która teraz dodatkowo wzbogacona jest m.in o nową technologię jak unikalne chłonne kanaliki, dzięki czemu pieluszka wchłania wilgoć i jeszcze szybciej rozprowadza ją po całej długości wkładu – nic nie zbiera się na środku i pieluszka jest jeszcze dłużej sucha a jedwabiście miękka powłoczka będzie idealna przy delikatnej skórze – a takiej się spodziewam, mając już doświadczenie po Wiki. Dodatkowo teraz pieluszki w rozmiarze 0-2 mają także wycięcie na pępuszek, czego brakowało mi w nich trzy lata temu i bojąc się o tę newralgiczną strefę pamiętam, że do szpitala kupiliśmy inne, które były po prostu beznadziejne i wylądowały w śmietniku jeszcze w szpitalu… Ciekawym „bajerkiem” jest wskaźnik wilgotności w rozmiarach 0-3, mnie pewnie już się nie przyda, ale myślę, że początkującym rodzicom może ułatwić życie w pierwszych tygodniach. Już w tym wpisie pisałam o tym, że przy Wiktorii sprawdziłam chyba wszystkie możliwe propozycje i teraz już nie zamierzam wyrzucać pieniędzy w błoto dlatego stawiam na sprawdzone rozwiązanie.
Nowością, do której się przekonałam są z kolei chusteczki Pampers Sensitive, a stało się to całkiem przypadkiem. Akurat były w promocji, kiedy Wiki uciapała mi się cała lodem czekoladowym w galerii i muszę przyznać, że jeszcze pisząc wpis o wyprawce kąpielowej myślałam, że nie znajdę takich, które pobiją moich ulubieńców, a jednak się udało. W chusteczkach zwracam uwagę na to, by jak najbardziej przypominały bawełniane szmatki nasączone wodą, a w tej wersji sama chusteczka jest naprawdę gruba (i dodatkowo ma taką specjalną fakturę, dzięki czemu lepiej zbiera zabrudzenia) i nasączona specjalnym balsamem na bazie wody z emolientami, co mam nadzieję pozwoli nam uniknąć podrażnień i konieczności stosowania zabranego na wszelki wypadek Sudocremu.
Jeśli chodzi o ubranka to zdecydowałam się na 5 kompletów + jeden cieplejszy kombinezonik/pajacyk + ubranko na wyjście. Jeśli nie będzie komplikacji to spędzimy na oddziale tylko 48 godzin, więc powinno wystarczyć. Obowiązkowo też cienki kocyk z kapturkiem i kilka pieluszek. Choć standardowo pewnie w większości list z zawartością torby do szpitala ich nie znajdziesz, bo „eksperci nie rekomendują”, ja po przygodach i doświadczeniach z Wiki, która miała ogromną potrzebę ssania, co przy moim braku pokarmu było tak bolesne, że dosłownie siedziałam i płakałam próbując ją uspokoić, koniecznie zabieram ze sobą smoczek, a także butelkę. Pisałam już o pomyśle z butelką W TYM wpisie i zdania nie zmieniłam.
Warto też pamiętać, że jednym z podstawowych gadżetów niezbędnych od samego początku jest fotelik do samochodu – co prawda pewnie nie ma zapisów prawnych, które faktycznie to regulują, ale pamiętam, że gdy miałam urodzić Wiki panowało przekonanie, że przy wychodzeniu z dzieckiem ze szpitala fotelik po prostu trzeba mieć. No mus po prostu, pamiętam, że wtedy chyba uroiłam sobie w głowie, że bez fotelika dziecka mi nie wypuszczą 😉 My ostatecznie chyba postawimy na Cybex Cloud Q, ponieważ jest najlepszą dostępną na rynku opcją z możliwością rozłożenia na płasko i zgarniającą 4 gwiazdki w testach ADAC, a jednocześnie nie ważącą tony ( jak Be Safe Izi Sleep, do którego przymierzałam się na początku i zrezygnowałam, gdy podniosłam go w sklepie…), ale o ostatecznych wyborach opowiem Ci za kilka tygodni, jak już faktycznie podejmę ostateczne decyzje.
Na koniec, dzielę się z Tobą moją prywatną listą, mam nadzieję, że Tobie też się przyda.
Pominęłam coś, co Wam się przydało? Podzielcie się ze mną też koniecznie swoimi szpitalnymi przygodami, zwłaszcza, jeśli rodziłyście całkiem niedawno – wszelkie wskazówki i spostrzeżenia chętnie przeczytam! 🙂
Wpis zawiera element współpracy z marką Pampers
Wyprawka – co jeszcze się przyda?
28 pomysłów, co kupić na prezent dla Niej, dla Niego i dla Dziecka | Prezentownik Wyjątkowości 2020
Wierzę w magię drobnych upominków. Wierzę, że przemyślanym, trafionym prezentem można powiedzieć „jesteś dla mnie ważna/y, myślę o Tobie”. Dlatego dziś, kolejny rok z rzędu mam dla Was świeżutkie zestawienie Wyjątkowości, którymi można obdarować najbliższych. POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Prezentownik Wyjątkowości ma to do siebie, że są to wyselekcjonowane przeze mnie rzeczy, których […]
Wielki Prezentownik Wikilistki – zbiór ponad 2000 pomysłów na prezenty (dla dzieci i nie tylko!) z bloga
Szukasz pomysłu na trafiony prezent? Przedstawiam Ci Wielki Prezentownik Wikilistki, czyli ponad 2000 inspiracji na prezent dla dzieci i nie tylko. Od lat zajmuję się smartshoppingiem i przy okazji wyszukuję prezentowe perełki. W związku z tym, że przez kilka lat na blogu pojawiła się masa, ale to masa wpisów z inspiracjami na różne prezenty, postanowiłam […]
Jak zacząć odgracanie domu i pozbyć się zbędnych rzeczy z mieszkania?
Czujesz, że przytłaczają Cię rzeczy. Rozglądasz się dookoła i widzisz je wszędzie – jest ich za dużo, nie mają swojego miejsca, a bałagan, który tworzą przyprawia Cię o ból głowy. Sprzątasz i za chwilę znów jest to samo – mnóstwo rzeczy na wierzchu. Brzmi znajomo? POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Chyba każda z nas […]
Wyprawka dla noworodka – HITY, których nie może Ci zabraknąć!
Choć nasza codzienność we czwórkę wciąż odbiega od perfekcji to jest coraz lepiej, w dużej mierze dzięki kilku gadżetom z wyprawki Mii, które bardzo, ale to bardzo ułatwiają nam życie. Oczywiście jak to zwykle bywa, okazało się, że przydatność bądź nieprzydatność wielu rzeczy zweryfikowała praktyka, bo choć możemy zakładać, że drugie dziecko będzie podobne do tego […]
Wyprawka dla niemowlaka – moje ostateczne wybory
To już dziś! Właśnie dzisiaj kończę na blogu Projekt Wyprawka…a już za niecały tydzień nasza ekipa powiększy swój skład. Kurczę, za tydzień! Mam nadzieję, że wyrobię się ze wszystkim tak jak zaplanowałam i jednocześnie…tak bardzo się boję! Tak czy inaczej – na dziś przygotowałam przegląd – tym razem nasza wyprawka dla niemowlaka. POLECAJKI, CZYLI CO NAM […]
Wyprawka dla noworodka – akcesoria do karmienia | Projekt Wyprawka #7
Wiesz, że za nami już 6 wyprawkowych wpisów? Dzisiejszy temat, czyli akcesoria do karmienia maluszka wyznacza nam połowę Projektu Wyprawka i z tej też okazji, udało mi się zorganizować wszystko tak, abyś mogła znów przygarnąć jakieś fajne gadżety, więc mam nadzieje, że weźmiesz udział w konkursie? Rzetelnie uprzedzam, że dziś tekstu jest sporo, a zainteresuje on […]
Wyprawka dla niemowlaka – kąpiel noworodka i higiena | Projekt Wyprawka #2
Jeśli masz ochotę wesprzeć moją twórczość i umożliwić mi dalszy rozwój, możesz jednorazowo i bez zobowiązań postawić mi wirtualną wspierającą kawę 🙂 Dziękuję!
jeśli chodzi o koszule : http://mamygadzety.pl/grana… . Wspaniała, może cena nie najniższa ale warto 🙂
jeśli chodzi o koszule : http://mamygadzety.pl/granatovo/ . Wspaniała, może cena nie najniższa ale warto 🙂
Mogłabyś zdradzić, jaki laktator będziesz używała? Bo ja muszę zaopatrzeć się w nowy. Myślę nad elektrycznym, bo ręczny się u mnie nie sprawdził, tylko nie wiem jaki wybrać
Jeszcze nie zdecydowałam. Myślę o elektrycznym Lovi, bo najwięcej osób mi go polecało, ale te elektryczne tanie nie są i dlatego wciąż dumam
Ja mam ręczny z Tommee Tippiee i nie byłby on zły, gdybym miała nawał pokarmu, ale niestety przy małej ilości pokarmu (ponoć to norma po cesarce) niemal non stop musiałam pompować, aż ręce odpadały a i tak mleka było za mało i musiałam dokarmiać sztucznym.
Dlatego drugi raz tego błędu nie popełnię i na pewno kupię elektryczny, tylko właśnie cały czas nie wiem jaki, bo sporo osób zachwala sobie LOVI, inni natomiast MEDELA
Nie, no dla mnie już LOVI jest dość drogi, więc Medelę, który kosztuje praktycznie 2 x tyle sobie na pewno odpuszczę 😉
Fakt, drogi, więc i ja pewnie kupie LOVI albo Avent ( podobna cena). Bo 300-400 zł to nic w porównaniu z nieprzespanymi nocami i nerwami jakie miałam przy pierwszym dziecku i jego karmieniu :/
Zastanawia mnie czym się różni Medela z wbudowanym akumulatorkiem od tego na kabelek, prócz ceny oczywiście.
Mogłabyś zdradzić, jaki laktator będziesz używała? Bo ja muszę zaopatrzeć się w nowy. Myślę nad elektrycznym, bo ręczny się u mnie nie sprawdził, tylko nie wiem jaki wybrać
Jeszcze nie zdecydowałam. Myślę o elektrycznym Lovi, bo najwięcej osób mi go polecało, ale te elektryczne tanie nie są i dlatego wciąż dumam
Ja mam ręczny z Tommee Tippiee i nie byłby on zły, gdybym miała nawał pokarmu, ale niestety przy małej ilości pokarmu (ponoć to norma po cesarce) niemal non stop musiałam pompować, aż ręce odpadały a i tak mleka było za mało i musiałam dokarmiać sztucznym.
Dlatego drugi raz tego błędu nie popełnię i na pewno kupię elektryczny, tylko właśnie cały czas nie wiem jaki, bo sporo osób zachwala sobie LOVI, inni natomiast MEDELA
Nie, no dla mnie już LOVI jest dość drogi, więc Medelę, który kosztuje praktycznie 2 x tyle sobie na pewno odpuszczę 😉
Fakt, drogi, więc i ja pewnie kupie LOVI albo Avent ( podobna cena). Bo 300-400 zł to nic w porównaniu z nieprzespanymi nocami i nerwami jakie miałam przy pierwszym dziecku i jego karmieniu :/
Zastanawia mnie czym się różni Medela z wbudowanym akumulatorkiem od tego na kabelek, prócz ceny oczywiście.
Niebawem i ja będę pakować torbę do szpitala. Miałam brać ubranka synkowi do szpitala, ale w moim ubierają w te szpitalne i doszłam do wniosku, że 2 dni Jaś może pobyć i w takich ciuszkach – chyba nic mu się nie stanie. 😉
Niebawem i ja będę pakować torbę do szpitala. Miałam brać ubranka synkowi do szpitala, ale w moim ubierają w te szpitalne i doszłam do wniosku, że 2 dni Jaś może pobyć i w takich ciuszkach – chyba nic mu się nie stanie. 😉
Mi się przydały podkładki jednorazowe na sedes, musiałam też mieć swoje podkłady na materac. Nie napisałaś nic o dokumentacji ciąży, aparacie (naładowanym), paście i szczoteczce do zębów 😉 możesz wziąć książkę, moi chłopcy dużo spali a ja jakoś nie mogłam i w tym czasie sobie czytałam. Do tego kubek, sztućce – ale to zależy od szpitala. Drobne do automatu. Dla mnie dwie koszule to było za mało.
Proponuje zabrać jeszcze gąbkę …. ułatwia mycie np. po cc gdy wszystko bardzo boli i zastanowiłabym się nad jednorazowymi majtkami, chodź sama je kupiłam w przypadku cc nie sprawdziły się ponieważ rana strasznie piekła a majtki nie przepuszczały powietrza, lepsze byłyby nawet zwykłe bawełniane 🙂 Ja dopiero od niedzieli jestem z maluszkiem w domu, więc jestem na bieżąco i próbuje ogarnąć mojego 2 latka który urodził się 6 listopada i maluszka który urodził się 4 listopada, więc różnica wieku między chłopcami to 2 lata:)
Większość Szpitali zapewnia również podkładki (wkłady) na łóżko, więc ja ich nie kupowałam.
W Szpitalu również używałam tych samych chusteczek pampersa i sprawdziły się świetnie 🙂
Przyda się też własny kubek i nóż, widelec i łyżeczka oraz woda w dużej i małej butelce. Jeśli rodzisz naturalnie to proponuje pomadkę bezbarwną w przypadku cc jest zbędna 🙂
No i aparat fotograficzny …… 😛
Pozdrawiam serdecznie!
Do listy dla mamy dopisałaby sztućce. Ja takowych nie miałam i pierwszy obiad jadłam łyżką do herbaty. Później przywieźli mi widelec i dużą łyżkę.
Do listy dla mamy dopisałaby sztućce. Ja takowych nie miałam i pierwszy obiad jadłam łyżką do herbaty. Później przywieźli mi widelec i dużą łyżkę.
rodziłam w lipcu drugie dziecko, pierwsze 5 lat temu w październiku, więc jeśli chodzi o wyprawkę zarówno dla mnie, jak i dla dziecka to różniły się z uwagi n porę roku… ale tak z doświadczenia to radzę – weź więcej pidżam/koszul, na każdy dzień pobytu w szpitalu jedną, nie wiem jak to po cc, pewnie podobnie – przez pierwszą dobę to leci z ciebie jak z zarżniętego prosiaka i nawet jak będziesz uważać to i tak na koszulę ci poleci, zabrudzi się, nie ma bata – przy wstawaniu, bądź przy kładzeniu się do łózka, przy karmieniu (dzidziuś pobudza sutki, ty masz skurcze, no i leeeeci…) itp, lepiej mieć ten komfort i zapas zmian odzieży…
osłonki na sutki – niezbędne, nawet z nimi boli jak cholera, ale bez nich to uczucie jakby ktoś obcęgami ci manewrował… aż ciarki mi przechodzą…
kapcie – paputy, nie żadne gumiaki; mięciutkie, bo pocić się będziesz, uwierać będą – ja taka głupia że gumowe basenowe wzięłam, o jak ja się upociłam, a jak mnie uwierały i do końca nie mogłam ich wcisnąć bo stopy spuchnięte jeszcze…
a jeśli chodzi o maść na brodawki – tylko BEPHANTEN, a i do pupy dzidziusia się przyda jak nie daj boże jakieś odparzenie się zrobi… (u mnie w szpitalu kazali wazeliną i tak się młodemu jajeczka odparzyły… aż się płakać chciało, ale Bephanten działa cuda – nadal na noc używam)
no i to chyba;- już tyle raz matki polki…
powodzenia 🙂
Wszystko i tak zależy od szpitala w jakim rodzicie. Ja rodziłam w marcu tego roku w Toruniu. Rodzącym tam od razu mówię: nie bierzcie podkładów poporodowych,na terenie szpitala można używać tylko tych, które dają położne. Tak samo jest jeśli chodzi o: laktator, butelka dla maluszka – tylko sprzęt szpitalny można używać. Absolutnym zakazem jest używanie smoczka, a nawet chemii dla maluszka, wszystkie płyny do kąpania, kremy do pupy, oliwki itp zostawcie w domu. Tylko pampersy i chusteczki nawilżone zabierzcie 🙂 Powodzenia!
Pamiętam ten terror o smoczek w Toruniu…masakra! Ale dziś już bym miała w głębokim poważaniu ich zakazy, serio 😛
Hmmm…. Smoczka się nie powinno podawać przez pierwszy miesiąc, żeby nie zaburzać potrzeby ssania a raczej jedzenia. Każda chęć ssania u takiego maluszka to chęć jedzenia bardziej niż poczucia silikonu w ustach
Dziecko z ciagla potrzeba ssania chce jesc ciagle – 24/dobę? Do mnie jakoś ta teoria nie trafia. Wiem też, z jakim bólem się to wiązało i moim rozedrganiem psychicznym i w ogóle to była masakra, ktorej nigdy więcej bym sobie świadomie nie zafundowała w imię jakiś ideałów. Poza tym znam mnóstwo dzieci smoczkowych i jeszcze nie slyszałam, żeby miały jakieś zaburzenia jedzenia z tego powodu, że ssały smoczek.
Trzeba pamiętać,że to TY jesteś matką….gdybym drugi raz miała być w ciąży i rodzić,to w ogóle nie przejmowałabym się żadnymi nakazami w szpitalu.Na szczęście jest się tam tylko 2-3 dni.
Pielęgniarki i położne niestety w niczym specjalnie nie pomagają,a młode matki muszą się nauczyć wszystkiego same.Ja przetrwałam tylko dzięki radom własnej Mamy i swojemu instynktowi.
Jak dla mnie jedyna rada-ufaj sobie,ty najlepiej będziesz wiedziała co potrzeba Twojemu dziecko,przy drugim jest o wiele łatwiej.A Twoja lista zawiera moim zdaniem wszystko co potrzebne.Powodzenia.pozdrawiam.
No są dzieci, które w pierwszych tygodniach chcą jeść ciągle, niemal 24h/dobę. inaczej leci mleko z piersi. na początku to tylko kilka mililitrów, więc nie dziwię się, że taki maluszek woła co godzinę, a czasem częściej. z butelki wiadomo poleci więcej. i są takie dzieci, które mają takie zaburzenia, wystarczy poczytać. ja znam takie. moje dziecko jest i smoczkowe i piersiowe i butlę w szpitalu też dostało więc nie jestem jakąś dewotą zbzikowaną na punkcie smoczków. napisałam tylko z czego to się wzięło. każde dziecko jest inne i w tych pierwszych chwilach (i nie tylko) powinno być karmione na żądanie, nieważne czym. byleby było najedzone
Wszystko i tak zależy od szpitala w jakim rodzicie. Ja rodziłam w marcu tego roku w Toruniu. Rodzącym tam od razu mówię: nie bierzcie podkładów poporodowych,na terenie szpitala można używać tylko tych, które dają położne. Tak samo jest jeśli chodzi o: laktator, butelka dla maluszka – tylko sprzęt szpitalny można używać. Absolutnym zakazem jest używanie smoczka, a nawet chemii dla maluszka, wszystkie płyny do kąpania, kremy do pupy, oliwki itp zostawcie w domu. Tylko pampersy i chusteczki nawilżone zabierzcie 🙂 Powodzenia!
Pamiętam ten terror o smoczek w Toruniu…masakra! Ale dziś już bym miała w głębokim poważaniu ich zakazy, serio 😛
Hmmm…. Smoczka się nie powinno podawać przez pierwszy miesiąc, żeby nie zaburzać potrzeby ssania a raczej jedzenia. Każda chęć ssania u takiego maluszka to chęć jedzenia bardziej niż poczucia silikonu w ustach
Dziecko z ciagla potrzeba ssania chce jesc ciagle – 24/dobę? Do mnie jakoś ta teoria nie trafia. Wiem też, z jakim bólem się to wiązało i moim rozedrganiem psychicznym i w ogóle to była masakra, ktorej nigdy więcej bym sobie świadomie nie zafundowała w imię jakiś ideałów. Poza tym znam mnóstwo dzieci smoczkowych i jeszcze nie slyszałam, żeby miały jakieś zaburzenia jedzenia z tego powodu, że ssały smoczek.
Trzeba pamiętać,że to TY jesteś matką….gdybym drugi raz miała być w ciąży i rodzić,to w ogóle nie przejmowałabym się żadnymi nakazami w szpitalu.Na szczęście jest się tam tylko 2-3 dni.
Pielęgniarki i położne niestety w niczym specjalnie nie pomagają,a młode matki muszą się nauczyć wszystkiego same.Ja przetrwałam tylko dzięki radom własnej Mamy i swojemu instynktowi.
Jak dla mnie jedyna rada-ufaj sobie,ty najlepiej będziesz wiedziała co potrzeba Twojemu dziecko,przy drugim jest o wiele łatwiej.A Twoja lista zawiera moim zdaniem wszystko co potrzebne.Powodzenia.pozdrawiam.
No są dzieci, które w pierwszych tygodniach chcą jeść ciągle, niemal 24h/dobę. inaczej leci mleko z piersi. na początku to tylko kilka mililitrów, więc nie dziwię się, że taki maluszek woła co godzinę, a czasem częściej. z butelki wiadomo poleci więcej. i są takie dzieci, które mają takie zaburzenia, wystarczy poczytać. ja znam takie. moje dziecko jest i smoczkowe i piersiowe i butlę w szpitalu też dostało więc nie jestem jakąś dewotą zbzikowaną na punkcie smoczków. napisałam tylko z czego to się wzięło. każde dziecko jest inne i w tych pierwszych chwilach (i nie tylko) powinno być karmione na żądanie, nieważne czym. byleby było najedzone