Wszystkie wiemy jak trudno jest pogodzić wszystkie role, które pełnimy w życiu, prawda? Jak być dobrą mamą, żoną, córką, siostrą, przyjaciółką i odnoszącą sukcesy bussinesswoman, skoro doba ma tylko 24 godziny? Czy to w ogóle możliwe, żeby spełniać się na każdym z tych pól?
Na myśl nasuwa się od razu – coś trzeba odpuścić. Ale co w momencie, gdy z jednej strony mamy rzeczy, których odpuścić się nie da, a z drugiej te, których za skarby odpuścić nie chcemy, mając świadomość, że zmarnowałybyśmy szansę?
Co wtedy?
Oczywiście – jest opcja pośrednia i dużą część rzeczy możemy oddelegować, mając wystarczającą ilość pieniędzy. Wychodzę jednak z założenia, że jeśli czytasz ten wpis, to tak jak ja jesteś jeszcze w momencie, gdy Twój biznes czy praca nie zapewnia takich dochodów, które pozwoliłyby przez dłuższy czas ( do momentu solidnego zwiększenia dochodów) oddelegować codziennego sprzątania, gotowania, prania, prasowania czy opieki nad dziećmi przez większość dnia. W biznesie również jest tak, że na samym początku jak najwięcej chcemy robić same, by nie generować kosztów.
SMART ORGANIZACJA, KTÓRA UŁATWIA CODZIENNE ZARZĄDZANIE DOMEM
Dziś będzie o opcji, którą sama z powodzeniem stosuję na co dzień. To rozwiązanie żeby wygospodarować jak najwięcej czasu na to, co dla nas Ważne. Choć wciąż nie idealne, bo wciąż nas nie klonuje, nie rozciąga doby ani nie dodaje pary dodatkowych rąk.
JAK UŁATWIĆ SOBIE ŻYCIE I CO TO DAJE W PRAKTYCE?
To moje małe, sprawdzone patenty, które sprawiają, że udaje mi się połączyć wychowywanie dwójki małych dzieci (5 i 1,5 roku), które są ze mną w domu, z codziennym ogarnianiem domu ( nie deleguję póki co niczego), gotowaniem, pracą w sumie na pełen etat (blog), rozwijaniem po godzinach dodatkowych projektów (fotografia i kursy), byciem żoną, córką, siostrą, przyjaciółką i jeszcze znajdowaniem czasu na własne pasje (bullet journal, albumy, scrapbooking i project life). Jestem pewna, że wprowadzenie ich w życie, pozwoli Ci ułatwić także Twoją codzienność. Gotowa?
DOBRZE SIĘ PRZYGOTUJ
Jedną z ważniejszych rzeczy, jakich nauczyło mnie życie jest znane powiedzenie, że
” Jeśli będę miała 8 godzin na ścięcie drzewa, to 6 poświęcę na dobre naostrzenie siekiery”
Odkąd stosuję tę zasadę w codzienności, jest mi dużo, dużo łatwiej, więc i Tobie polecam wprowadzić pewne zmiany. Dzień „wyjęty z życia” i poświęcony na ogarnięcie z pozoru pierdołowatych spraw, może sprawić, że zyskasz dodatkową godzinę lub dwie każdego dnia, które teraz być może tracisz zupełnie niepotrzebnie. To może być ogarnięcie szuflady w kuchni albo zorganizowanie w przedpokoju miejsca na klucze, by ich codziennie nie szukać. Albo jedna z 9 rzeczy z listy ułatwiającej codzienność, którą możesz pobrać poniżej.
ZRÓB HARMONOGRAM SPRZĄTANIA / OGARNIANIA WAŻNYCH SPRAW W WERSJI ON-LINE
Harmonogram sprzątania i ważnych spraw, które musimy odhaczać cyklicznie jest z nami od jakiegoś czasu i pomaga uporządkować codzienność. Jednak najlepszy krok, jaki poczyniliśmy w tym temacie, to przeniesienie harmonogramu z papierowej wersji do aplikacji (Google Keep), do której mamy oboje dostęp z każdego urządzenia.
Po pierwsze nie muszę wiecznie przepisywać tego samego. Po drugie i chyba najważniejsze – cały czas jest pod ręką i można go zaktualizować, a druga osoba od razu to zobaczy. Po trzecie, łatwiej mi przenosić pewne rzeczy pomiędzy dniami czy nanosić zmiany – nic nie kreślę i wciąż wygląda to estetycznie.
To przydaje się nie tylko w aspekcie samego harmonogramu sprzątania, ale też np. przy jadłospisie, czy liście zakupów.
BIEŻĄCE AKTUALIZACJE NA WAGĘ ZŁOTA
Powiedzmy, że jadę autobusem i wpadłam właśnie na pomysł na fajny obiad – zapisuję go na odpowiedniej liście w Keep z telefonu. Później, gdy planuję tygodniowy jadłospis i listę zakupów już przy Zenbooku, biorę go pod uwagę. Z kolei, gdy wysyłam Łukasza na zakupy i w ostatnim momencie zauważę, że zapomniałam dopisać do listy XYZ to nie muszę dzwonić i wkurzać się, bo nie odbiera, gdy zapewne rozwiązuje jakiś konflikt rangi światowej pt. „Tatooo, ona oddycha moim powietrzem”, tylko wystarczy, że dopiszę do listy, a mamy taki układ, że zawsze przed podejściem do kasy sprawdzamy listę w Keep.
Analogicznie zrobiliśmy z kalendarzem rodzinnym i budżetem – też trzymamy je w chmurze, mając możliwość edycji z każdego miejsca na ziemii i aktualizowania od razu na wszystkich urządzeniach.
Usprawnienie komunikacji razy milion.
W tej części usprawnienia mocno pomogła nam marka ASUS, która jest partnerem tego wpisu – dzięki odpowiednim sprzętom smart ogarnianie codzienności stało się dużo łatwiejsze, a ja mogę testować nowe możliwości i dzielić się z Wami tymi sposobami, które zadziałały najlepiej.
PLANUJ POSIŁKI I LISTĘ ZAKUPÓW
Nie wiem jak Ty, ale ja dostaję białej gorączki musząc robić „codzienne” zakupy. No tak już mam, że wydawanie jednak sporej kasy, na rzeczy, które specjalnie mnie nie cieszą budzi we mnie automatyczne „nie”. Jeśli do tego muszę dołożyć czas, który trzeba na to poświęcić albo jeszcze – co gorsza – wyjście z domu z paskudną pogodę, robi się z tego jeden z najbardziej znienawidzonych obowiązków domowych.
Od tego właśnie zaczęło się nasze planowanie posiłków i większych zakupów już 6 lat temu, gdy jeszcze nie było dziewczyn. Poświęcałam na to jedno popołudnie i miałam z głowy, jednocześnie nie musząc zastanawiać się, co mam dziś ugotować – było ustalone i już.
Tygodniowe planowanie posiłków i zakupów ma oczywiście wiele innych zalet, jak zdrowsze odżywanie, nie zapychanie się byle czym, niemarnowanie jedzenia i oszczędzanie, bo mamy mniej wyjść do sklepów, co generuje mniej pokus, ale to nie temat na dziś.
RÓB ZAKUPY ON-LINE
Tak, spożywcze też! Jednym z powodów, dla których uwielbiam mieszkać w większych miastach jest właśnie to, że większość rzeczy można załatwić nie wychodząc z domu. Staramy się większe zakupy zamiawiać z dostawą do domu ( mleko, soki, ziemniaki, mrożonki, chemia, mąki, cukier, olej, płatki itp. ). Korzystam w tej kwestii głównie z Tesco, ale wiem, że podobną usługę w niektórych miastach ma m.in. Auchan, a np. z Frisco zamówicie większość towarów nawet do małych miejscowości (przywozi je kurier).
Robienie zakupów on-line jest też moim wybawieniem przy podróżach. Wiadomo, że wyjeżdżając opróżniam lodówkę, żeby nic mi nie gniło. Co robię wracając do domu? Wykorzystuję smartfon i jazdę samochodem do zrobienia zakupów ; ) Składam zamówienie na określony dzień i godzinę i nim po powrocie dobrze się obudzę, miły Pan przynosi mi do drzwi świeże jedzenie, z chrupiącymi bułeczkami i świeżymi warzywami włącznie, a kosztuje mnie to tyle ile bilety na mzk, gdybym miała po te zakupy jechać.
GRUPUJ ZADANIA
Wiesz, co jest największym pożeraczem czasu, zaraz po facebooku? Rozmienianie się na drobne i rozpraszanie. Dlatego właśnie, zakupy staram się robić raz w tygodniu, a jeśli robię dodatkowe bieżące, to robię je wtedy, gdy akurat muszę wyjść w jakimś celu. Mamy też zaplanowany jeden dzień, w którym ogarniamy jakieś sprawy na mieście, wysyłki, pocztę i inne tego typu rzeczy, dzięki czemu nie rozbijam sobie każdego dnia.
Sprzątanie również mam podzielone w taki sposób, żeby pracować blokami nad określoną strefą i żeby miało to wszystko ręce i nogi. Zyskuję dzięki temu masę czasu!
GOTUJ NA ZAPAS
Lubię codziennie zjeść coś innego, ale umarłabym, gdybym miała codziennie rozstawiać cały majdan do przygotowania posiłku i go sprzątać. Dlatego (choć nie zawsze mi się to udaje) dążę do systemu gotowania obiadów tylko raz w tygodniu i to najlepiej po 2 porcje każdego dania, wtedy przez większość tygodnia dogotowuję tylko ryż/makaron/kaszę lub ziemniaki i odgrzewam to, co zrobiłam wcześniej.
Jeśli interesuje Cię temat organizacji posiłków – koniecznie daj mi znać! Jeśli tego potrzebujecie, z chęcią zrobię na ten temat osobny wpis, bo to w sumie bardzo ważna rzecz w codzienności mamy, prawda?
ZAŁÓŻ KONTO EPUAP I ZAŁATWIAJ CO SIĘ DA PRZEZ INTERNET
Niezmiennie zadziwia mnie fakt, jak bardzo lubimy narzekać na biurokrację, jednocześnie nie korzystając z dostępnych rozwiązań. Jeśli jeszcze nie masz konta ePUAP, koniecznie je załóż i potwierdź, bo już niedługo będę Ci opowiadała o fajnych rzeczach, które dzięki niemu załatwisz, nie ruszając się z domu.
USTAL PODZIAŁ OBOWIĄZKÓW MIĘDZY DOMOWNIKAMI
Niby to żadne odkrycie, a ile z nas wciąż ogarnia WSZYSTKO? Ja od zawsze walczyłam z takim podejściem i w naszym domu każdy ma swoje obszary, za które jest odpowiedzialny. Ja np. nie wymieniam i nie wyrzucam śmieci, a Łukasz nie wstawia prania i nie prasuje. Dzieci mają też swoje obowiązki odpowiednie do wieku i wydaje mi się, że to jest jedna z kluczowych kwestii.
Możesz pogodzić w życiu wiele ról, ale nie jesteś w stanie SAMA zrobić wszystkiego.
Nie może być tak, że nie dość, że ogarniasz codzienne sprawy, gotowanie i porządek, to jeszcze po tym obiedzie to Ty musisz posprzątać, a wieczorem odkładasz zabawki dzieci i odnosisz ich brudne skarpetki do .
Wynoszenie ubrań do kosza na pranie ogarnia 1,5 roczne dziecko, tak samo jak zbieranie swoich klocków i wyrzucanie pieluszki do śmietnika. 5-latka musi zadbać o porządek w swoim pokoju, odnosi naczynia do zlewu, pomaga nakryć do stołu, czasem odkurza czy nawet zmyje podłogę. Zobacz jak zaangażować dzieci w obowiązki domowe >>>
ZARZĄDZANIE DOMEM TO TEŻ PRACA!
O podziale obowiązków z partnerem nawet nie wspomnę – dla mnie to jest oczywistość i o ile nie pracuje po 14 godzin dziennie w kopalni, zarabiając tyle, że Ty poza ogarnianiem dzieci i domu możesz dosłownie robić nic, to uważam, że DOM JEST WSPÓLNY I DZIECI RÓWNIEŻ, a praca, którą my – kobiety – każdego dnia wykonujemy w domu, jest równie ważna, co praca męża.
Wraca zmęczony? Na pewno, ale czy Ty przypadkiem również nie padasz na twarz po całym dniu z dziećmi i domem na głowie? Bo On zarabia? No ok, ale gdybyś Ty nie ogarniała domu, to ile musiałby zapłacić za codzienną opiekę nad dziećmi, sprzątanie, prasowanie, pranie, gotowanie i milion innych rzeczy, które robisz każdego dnia?
No właśnie.
Stosując tych kilka trików, jesteś w stanie naprawdę wygospodarować z każdej doby trochę czasu dla siebie, a nawet 30 minut dziennie, poświęcane na własny rozwój, może skutecznie odmienić Twoje życie, o czym już Ci pisałam. Kolejne 30 minut warto zagospodarować na maseczkę, paznokcie albo chwilę z książką. Pamiętaj, że jesteś w tej machinie najważniejszym trybikiem, więc naprawdę warto tak ułatwić codzienność, byś miała czas i siłę zadbać przede wszystkim o siebie.
Spodobał Ci się ten wpis? Dołącz do mnie na Facebooku, gdzie codziennie ułatwiam codzienność mam! 🙂
O tak, u mnie planowanie posiłków to podstawa! W sobotę rano mam rozplanowane menu na cały tydzień i pod to robię zakupy spożywcze. W domu miał mi nieco pomóc roborock, ale niestety się zawiodłam 🙁 Za to zobaczyłam, że jesteśmy razem z mężem zgranym duetem sprzątającym 🙂
🙂 Ja mam swoje ukochane sprzęty, ale niezmiennie twierdzę, że trzeba je sobie mądrze dobrać pod siebie, bo nie u każdego sprawdzi się to samo.
Monia jesteś dla mnie mistrzynią organizacji!!!
Monia jesteś dla mnie mistrzynią organizacji!!!
Kurczaki. Po raz kolejny okazuje się, że muszę wymienić telefon na jakiś fajniejszy, który zniesie ilość aplikacji. I załatwić sobie Internet.
Internet koniecznie, ale akurat Keep nie jest skomplikowaną aplikacją : )
Nie chodzi tyle o skomplikowanie aplikacji, a fakt, że mój telefon wybiórczo sobie aplikacje instaluje. Insta story np. mieć nie mogę, bo mój telefon jest za stary. Podobnie ma się rzecz z Boomerangiem…
Uuu, to polecam zmianę jednak 😉
Kurczaki. Po raz kolejny okazuje się, że muszę wymienić telefon na jakiś fajniejszy, który zniesie ilość aplikacji. I załatwić sobie Internet.
Internet koniecznie, ale akurat Keep nie jest skomplikowaną aplikacją : )
Nie chodzi tyle o skomplikowanie aplikacji, a fakt, że mój telefon wybiórczo sobie aplikacje instaluje. Insta story np. mieć nie mogę, bo mój telefon jest za stary. Podobnie ma się rzecz z Boomerangiem…
Uuu, to polecam zmianę jednak 😉
Takiego wpisu właśnie było mi trzeba, bo chociaż załatwiam wszystkie sprawy online i raz w miesiącu „deleguję sprzątanie łazienki” to dalej jest kilka niedociągnięć w domowym systemie;-) Dlatego dopisuję się do listy mam, które mają problem z tygodniowym planowaniem posiłków. Buziaki! Slow Mummy
Widzę,ze te posiłki maja mega wzięcie 😉 faktycznie czas sie wziąć za baru z tym tematem
Takiego wpisu właśnie było mi trzeba, bo chociaż załatwiam wszystkie sprawy online i raz w miesiącu „deleguję sprzątanie łazienki” to dalej jest kilka niedociągnięć w domowym systemie;-) Dlatego dopisuję się do listy mam, które mają problem z tygodniowym planowaniem posiłków. Buziaki! Slow Mummy
Widzę,ze te posiłki maja mega wzięcie 😉 faktycznie czas sie wziąć za baru z tym tematem