Mam dziś dla Ciebie coś wprost idealnego na jesienny obiad. Ciepła, sycącą i obłędnie pyszna zupa krem z zielonego groszku to nasze (tak! dzieci też ją uwielbiają) odkrycie ostatnich tygodni.
Jesienią smakuje jeszcze lepiej niż latem, a dodatkowo, dzięki temu, że zawiera w sobie sporo białka z groszku i błonnika jest bardzo sycąca. U nas zazwyczaj jest pełnowartościowym posiłkiem na obiad, a jeśli coś zostaje na drugi dzień to zjadam jako ciepłe drugie śniadanie.
Co najlepsze – dzieci zjadają ją ze smakiem i proszą o więcej! Trzeba tylko bardzo dokładnie i dość długo ją blendować, żeby nie było wyczuwalnych skórek od groszku.
Zielony groszek to kopalnia składników odżywczych, a w smaku jest dużo lepszy niż taki konserwowy z puszki.
Groszek:
- zawiera sporo witamin z gruby B, a także A, C, E i K
- ma dużo żelaza oraz potas, fosfor, magnez, cynk i wapń
- ma sporo białka i dużo błonnika
ZUPA KREM Z ZIELONEGO GROSZKU
Składniki:
- paczka mrożonego zielonego groszku (nie z puszki!)
- ok. 1 litra bulionu (domowego lub na eko-kostce)
- ok. 3 łyżek masła
- 1 duża cebula lub 2 małe
- szczypta soli i pieprzu
- ok. 2 łyżeczek pieprzu ziołowego (dla tych, którzy wolą bardziej wyrazisty smak)
Jak zrobić zupę krem z zielonego groszku?
Przepis jest banalnie prosty i szybki, czyli taki jak lubię w kuchni najbardziej : ) Rozgrzewamy masło ( dobre masło to podstawa i może mieć wpływ na smak zupy, nie zastępuj czasem margaryną;)), kroimy w miarę drobno cebulę i podsmażamy na złoto na maśle, następnie dodajemy i lekko podsmażamy groszek. Całość zalewamy bulionem (ja daję litr i trochę). Gotujemy do miękkości groszku – ja zazwyczaj gotuję ok 30 minut. Jeśli wolicie wersję bardziej wyrazistą i aromatyczną – dodaję troszkę soli, pieprzu i magiczny składnik: 2 – 2,5 łyżeczki pieprzu ziołowego. Bez niego zupa jest bardziej słodkawa i delikatniejsza w smaku, dla mnie pieprz ziołowy „robi robotę”. Na koniec dokładnie blendujemy, nawet z 2-3 minuty albo ciut dłużej, żeby nie było wyczuwalnych skórek od groszku.
Smacznego!
Jeśli skusisz się na jakiś mój przepis, koniecznie mi się pochwal – np. na instagramie oznaczając mnie przy zdjęciu lub w stories jako @wikilistka : ) Nie ma dla mnie lepszych motywacyjnych kopniaków niż fakt, że inspirujecie się tym, co dla Was tworzę w sieci!
Ojej… masz rację, to brzmi OBŁĘDNIE! Muszę zrobić ją w weekend, koniecznie z grzaneczkami i, jak polecasz, z pieprzem ziołowym, który uwielbiam i dodaję niemal do wszystkiego. Dzięki za ten przepis! <3
super! Daj znać jak Ci wyszła i czy smakowała! 🙂