Odkąd na początku roku dowiedziałam się, że moje zmęczenie, osłabienie i inne dolegliwości to efekt poważnych zaburzeń metaboliczno-hormonalnych, w jakiejś mierze spowodowanych niewiedzą w kontekście pewnych aspektów żywienia i przewlekłym stresem, bardzo mocno skupiłam się na tym, jakie nawyki wpajam moim dzieciom.
Jest wiele informacji, które musimy naszym dzieciom wbić do głów, żeby dbanie o zdrowie przychodziło im naturalnie i bez wysiłku. Nie zawsze jest łatwo, ale wiem, że warto, więc naprawdę przywiązuję do tego dużą wagę i mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu Ty także zaczniesz.
ZDROWE NAWYKI, KTÓRE PRÓBUJĘ PRZEKAZAĆ DZIECIOM
1.Podstawą zdrowej diety są warzywa i owoce
Niby oczywistość, ale jednak wciąż sporo osób ogranicza to do pomidora na kanapce rano i wieczorem, choć to zdecydowanie za mało! Zalecane przez specjalistów ds. żywienia minimum to 400 g warzyw i owoców dziennie, najlepiej w 5 porcjach, czyli do każdego posiłku. Prawie 0,5 kg, a to przecież tylko minimum!
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej co może być porcją sprawdź tu: www.5porcji.pl
Choć w naszym jadłospisie wciąż jest sporo mięsa, które próbujemy ograniczyć, to jednak jestem z siebie dumna, bo od początku roku zrobiliśmy w tej kwestii ogromny krok naprzód. Dla mnie w tej chwili nie istnieje właściwie posiłek bez warzyw lub owoców, a co za tym idzie, dziewczynki jedzą ich także dużo więcej (choć akurat nigdy nie było z tym problemów).
Nauczyliśmy się dodawać je do posiłków na różne sposoby, odkrywamy nowe smaki. Krojona papryka, marchewka i małe pomidorki są super przekąską albo dodatkiem do niemal każdego posiłku. Odkryłam frytki z batatów i rozkochałam w nich dziewczynki, tak samo jak w warzywach na patelnię w towarzystwie pieczonej ryby. Do brokułów nie muszę ich nawet przekonywać, bo obie je uwielbiają. Sałatka owocowa, którą mogą same zrobić to najlepszy podwieczorek. Niezmiennie też jedną z porcji owoców jest u nas szklanka soku (najczęściej pomarańczowego lub jabłkowego) wypijana do obiadu. Jeśli zrobiłaś teraz wielkie oczy to koniecznie czytaj dalej, bo przechodzimy do bardzo ważnego punktu
2. Świadomie sięgam po soki
Przeraża mnie liczba osób, a zwłaszcza rodziców, którzy kupują jedzenie kompletnie bez zastanowienia albo wierzą w bzdurne stereotypy bez sprawdzenia faktów. Na takich mylnych przekonaniach cierpią m.in. soki na przykład te z zagęszczonego soku, których zasad powstawania nie rozumie większość osób.
Warto jednak przyjrzeć się faktom, a te nie pozostawiają złudzeń i pola do interpretacji:
- zgodnie z prawem, sok 100% nie może być dosładzany NICZYM ani rozcieńczony
- sok z zagęszczonego soku, powstaje przez wyciśnięcie soku z warzyw lub owoców, a następnie odparowaniu wody, taki proces ułatwia transport. Następnie do tak zwanego koncentratu, czyli właśnie soku zagęszczonego dodawana jest taka sama ilość wody o takiej samej jakości jak woda pitna, która wcześniej została odparowana.
- soki nie zawierają konserwantów, aromatów, barwników czy wzmacniaczy smaku, bo zabrania tego prawo, a fakt dłuższego terminu zdatności do spożycia zawdzięczają pasteryzacji, czyli podgrzaniu soku w krótkim czasie i szybkiemu schłodzeniu, które ma na celu pozbycie się drobnoustrojów, które powodowałyby szybkie psucie.
- soki często są sprzedawane w kartonowych opakowaniach, które dzięki specjalnej trójwarstwowej budowie, chronią żywność przed niepożądanym działaniem czynników zewnętrznych, takich jak: tlen, wilgoć, światło oraz drobnoustroje. Technologia aseptycznego pakowania żywności i pasteryzacja chronią żywność bez potrzeby użycia konserwantów. Co więcej, dzięki temu, że kartonowe opakowania chronią też przed światłem i dostaniem się tlenu do wnętrza opakowania, mamy gwarancję zachowania barwy, smaku, faktury, a co najważniejsze – składników odżywczych, czyli także witamin i mikroelementów obecnych w danym produkcie. Czy wiesz, że szklanka soku (200ml) pomarańczowego może zapewnić zaspokojenie ok. 50% dziennego zapotrzebowania na witaminę C?
Właśnie dlatego my pijamy soki do obiadu, bo wiem, że warto. Zresztą zobacz sama filmik o jabłku i soku jabłkowym – jednym z ulubionych moich dziewczyn ☺
3.Nie kupuję w ciemno
Naprawdę niemal za każdym razem, gdy chcę kupić jakiś nowy produkt, sprawdzam skład i wartość odżywczą na etykiecie. Moje dzieci wiedzą, że nie powinny jeść i pić wszystkiego, co im się spodoba bo ładnie wygląda. M.in. dlatego też kupujemy soki 100%, bo jestem pewna ich składu. Już moja 6-letnia córka wie, że jeśli na opakowaniu jest „E z numerkami”, to powinna jej się włączyć czerwona lampka przed zakupem : )
4. Pięć regularnych posiłków
Podstawową zasadą zbilansowanej diety, również tej dziecięcej, jest spożywanie pięciu posiłków dziennie, w regularnych odstępach czasu. Wspomaga to prawidłowy rozwój organizmu, a różnorodne produkty pokrywają dziennie zapotrzebowanie na witaminy i substancje odżywcze. Podstawę diety powinny stanowić warzywa i owoce po które powinniśmy sięgać kilka razy dziennie. Co więcej, jedna szklanka soku może być jedną z porcji. Odkąd wiem, że podjadanie negatywnie wpływa na funkcjonowanie naszego organizmu przykładam naprawdę dużą wagę do tego, żeby unikać podjadania pomiędzy posiłkami i pilnować w tej kwestii dzieci. Mało osób wie np. o tym, że zdrowiej jest zjadać deser bezpośrednio po posiłku (np. obiedzie), ponieważ wtedy ładunek glikemiczny spożytego pożywienia się równoważy, a nie powoduje nagły skok insuliny jak po samym deserze dwie, trzy godziny później.
5. Aktywność fizyczna
Ile razy usłyszałaś, albo może nawet sama pomyślałaś – kiedyś to jedliśmy wszystko i prawie nikt otyły nie był? I ja się z tym zgadzam, tylko zauważ, że – nawet jeśli pominiemy różnice w jakości pożywienia – my większość dzieciństwa spędziliśmy aktywnie. Aktywność fizyczna zwiększa wydolność organizmu, mamy lepiej dotlenione tkanki, mózg, zużywamy więcej energii. Nasz metabolizm pracuje zdecydowanie szybciej i całość po prostu działa lepiej.
Dlatego ja nie dramatyzuję, że moje dziecko nie chodzi po przedszkolu na szachy, balet i dodatkowy angielski, tylko cieszę się, gdy wiosną i latem spędza ten czas aktywnie z koleżankami na podwórku. Cieszy mnie, że chętnie same biegają, sięgają po rower, rolki czy hulajnogę częściej niż po tablet i mam ogromną nadzieję, że uda mi się je tak wychować, by ta codzienna aktywność była dla nich zupełnie naturalna.
6. Sen
Sen jest jednym z podstawowych filarów zdrowia. Badania naukowe udowodniły, że już po 2–3 nieprzespanych nocach możemy zaobserwować znaczne osłabienie kondycji fizycznej i psychicznej organizmu. Mamy osłabioną koncentrację, słabszą pamięć. Niechętnie podejmujemy aktywności.
Wszystko dlatego, że to właśnie podczas snu następuje regeneracja całego organizmu, a zwłaszcza mózgu.
Aby zachować prawidłową higienę snu, ważne jest, by dbać m.in. o regularne pory spania, bo nasz organizm lubi rutynę. Wiesz, że Twój przedszkolak powinien spać w sposób nieprzerwany i niezakłócony od 9 do 12 godzin na dobę?
Jak wiesz, inspiruję Cię tu przede wszystkim do ŚWIADOMEGO ŻYCIA, a takiego nie da się prowadzić bez dbałości o różne elementy, które mają wpływ na jego jakość. To dopiero pierwszy z wpisów na ten temat, w którym ogólnie chciałabym zwrócić Twoją uwagę na to, jak istotna jest świadomość w kontekście zdrowego trybu życia i propagowanie jej wśród najmłodszych. Zauważyłam niestety taką tendencję, że w czasach uwielbienia dla sukcesu, zbyt często skupiamy się na znalezieniu dzieciom idealnej szkoły, zapisaniu na dodatkowy angielski i szachy, kupujemy ubrania, szukając metek informujących o ekologicznej bawełnie, a bagatelizujemy tak podstawową kwestię jak nawyki gwarantujące zdrowie. Nie chodzi bowiem tylko o to, czy Ty wybierasz w sklepie produkty z dobrym składem, ale też o to, czy rozmawiasz na ten temat z kilkulatkiem. Czy nie tylko pilnujesz, aby przedszkolak chodził spać o odpowiedniej porze, ale czy dbasz o to, by wiedział dlaczego powinien.
Te 6 fundamentów :
- owoce i warzywa podstawą diety
- świadomość podczas zakupów i przekazywanie tej wiedzy dzieciom
- czytanie składów produktów
- 5 regularnych posiłków i niepodjadanie
- aktywność fizyczna
- odpowiednio długi i jakościowy sen
To nawyki, które sprawiają, że nasze ciała nadążają za wszystkimi sukcesami, na które pracujemy. Dbają o dobre zdrowie, a to właśnie ono pozwala nam realizować marzenia i zdobywać świat.