Doprawdy chciałabym potrafić nic nie robić…Chciałabym tak zwyczajnie odpocząć, ale ja tego chyba nie umiem. Zwyczajnie nie potrafię. Jeśli nic nie robię to śpię po kilku minutach…
Wyszliśmy na spacer, do lasu. Była piękna pogoda, a ja już dawno chciałam Wam pokazać, że jestem maniaczką kaloszy z kokardkami (moje czekają na swój debiut wiosną) Przypominając sobie wpisy niektórych blogowych koleżanek bardzo chciałam wierzyć, że taki krótki wypad do lasu daje możliwość 'przewietrzenia głowy’, odpoczynku i naładuje mnie energią do działania, ale… sorry, ale nie. Bardzo chciałam Wam napisać, jak to było pięknie i cudownie, ale na mnie takie rzeczy nie działają w ten sposób. Nie zimą. Zmarzłam, po 10 minutach robienia zdjęć odmarzły mi ręce i jedynym fajnym wspomnieniem, jakie mam z tamtego dnia – poza milionem uśmiechów Wiki – jest chodzenie po zmarzniętym mchu. Doprawdy fascynujące ; )
Marzy mi się ciepełko, słońce, złoty piasek i turkusowa woda i morska bryza. Albo przynajmniej drewniany domek z kominkiem… Gdzieś, może w górach? Generalnie wszędzie, tylko nie w domu, bo w domu odpoczywać nie umiem. Zwyczajnie nie potrafię. Nie wiem, czym to jest spowodowane, ale ja w domu mam zawsze coś do zrobienia, a jak nie mam to siadam przed komputerem i wymyślam kolejną rzeczą, którą muszę się zająć. Czymś, za co uwielbiam w blogowaniu jest właśnie wielozadaniowość. Stylizacja, zdjęcia, obróbka, tekst, facebook, twitter, instagram, śledzenie nowości, poszukiwanie 'perełek’ i inspiracji, planowanie wpisów. Fascynujący zaczyna być nawet html, css i SEO ! I w każdej z tych dziedzin chcę być lepsza, więc błądzę non stop po Internecie zbierając po drodze bardziej lub mniej przydatną wiedzę, mam spisanych już chyba ze sto pomysłów na posty i chciałabym zrobić milion rzeczy na raz. Problem w tym, że tak się nie da. Moja doba ma tylko 24 godziny i chyba czas się z tym faktem pogodzić…
Jedno z moich nowych postanowień – spróbować pojedynczo realizować zadania i nauczyć się odpoczywać. Może macie jakieś cudowne sposoby ?
Kurtka – Zara
Kalosze dziecięce – Gummie
Ocieplacze do kaloszy – Wola
Szalik – Little Rose & Brothers
Torba i czapa – z czeluści szafy
28 pomysłów, co kupić na prezent dla Niej, dla Niego i dla Dziecka | Prezentownik Wyjątkowości 2020
Wierzę w magię drobnych upominków. Wierzę, że przemyślanym, trafionym prezentem można powiedzieć „jesteś dla mnie ważna/y, myślę o Tobie”. Dlatego dziś, kolejny rok z rzędu mam dla Was świeżutkie zestawienie Wyjątkowości, którymi można obdarować najbliższych. POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Prezentownik Wyjątkowości ma to do siebie, że są to wyselekcjonowane przeze mnie rzeczy, których […]
Wielki Prezentownik Wikilistki – zbiór ponad 2000 pomysłów na prezenty (dla dzieci i nie tylko!) z bloga
Szukasz pomysłu na trafiony prezent? Przedstawiam Ci Wielki Prezentownik Wikilistki, czyli ponad 2000 inspiracji na prezent dla dzieci i nie tylko. Od lat zajmuję się smartshoppingiem i przy okazji wyszukuję prezentowe perełki. W związku z tym, że przez kilka lat na blogu pojawiła się masa, ale to masa wpisów z inspiracjami na różne prezenty, postanowiłam […]
Jak zacząć odgracanie domu i pozbyć się zbędnych rzeczy z mieszkania?
Czujesz, że przytłaczają Cię rzeczy. Rozglądasz się dookoła i widzisz je wszędzie – jest ich za dużo, nie mają swojego miejsca, a bałagan, który tworzą przyprawia Cię o ból głowy. Sprzątasz i za chwilę znów jest to samo – mnóstwo rzeczy na wierzchu. Brzmi znajomo? POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Chyba każda z nas […]
Daily OOTD #7 – najpiękniejsza letnia sukienka
Zdecydowanie i bez apelacyjnie najpiękniejsza sukienka dla dziewczynki tego lata. Jak tylko ją zobaczyłam na wyprzedaży w SMYKU nie mogłam się oprzeć ( KLIK – teraz kosztuje tylko 27 zł z 89 !). Pokazują ją Wam dzisiaj, bo niestety w Smyku ktoś nie umie w zdjęcia i na zdjęciu produktowym prezentuje się ona co najwyżej […]
Siostry, lato i Zezuzulla
Temperatury i słońce, które wreszcie odważnie wychodzi zza chmur pozwoliły wreszcie rozpocząć sezon letnich kiecek! Cieszę się strasznie, bo tego lata mamy w szafie same perełki i już nie mogę się doczekać, kiedy pokażę Wam je wszystkie w moim obiektywie. POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Dziś na tapecie letnia odsłona jednej z naszych ulubionych marek – […]
Daily OOTD#2 – Szmaragdowa baletnica: sukienka dla dziewczynki
Gdy akurat nie karmię, nie przewijam, nie gotuję, nie ćwiczę, nie sprzątam, nie robię zakupów i miliona innych rzeczy, zerkam sobie kątem oka na nowe odpowiedzi w ankiecie i wczoraj dostrzegłam, że prawie 90% z Was chce, abym we wpisach modowych, ze stylizacjami, pisała o konkretnych ubraniach, które akurat pokazujemy! O kieckę Wiki z tego wpisu […]
Kochana piekne te Wasze zdjęcie <3 jaki filtr tu nakładałaś??
Kochana, ja nie używam gotowych filtrów, obrabiam w PS ręcznie 😉
No tak się włąśnie obawiałam ze to PS 🙁 caly czas się zabieram do tego zeby się nauczyć PS ale chyba sie boje jeszcze hahah
Ja właśnie nie umiem pracować np. na photoscapie za bardzo, bo jakoś od początku uczyłam się PS:)
Kochana piekne te Wasze zdjęcie <3 jaki filtr tu nakładałaś??
Kochana, ja nie używam gotowych filtrów, obrabiam w PS ręcznie 😉
No tak się włąśnie obawiałam ze to PS 🙁 caly czas się zabieram do tego zeby się nauczyć PS ale chyba sie boje jeszcze hahah
Ja właśnie nie umiem pracować np. na photoscapie za bardzo, bo jakoś od początku uczyłam się PS:)
Czarny kalosz + czerwona kokarda? jestem na TAK:)
AKurat nasze granatowe, ale u dziewczyn z Gummie są i czarne (dorosłe) i kokardę można wybrać wedle uznania
Czarny kalosz + czerwona kokarda? jestem na TAK:)
AKurat nasze granatowe, ale u dziewczyn z Gummie są i czarne (dorosłe) i kokardę można wybrać wedle uznania
Ale słodki muchomorek! Wpisałyście się klimat lasu.
Nie jesteś sama, mi w taką pogodę również nie chciałoby się włóczyć po lesie. Wiosną nie mam nic przeciwko 🙂 A Ty naucz się odpoczywać! Marsz do książki, weź lampkę wina (ok, to wieczorem) i daj sobie czas na relaks. Wtedy przyjdzie więcej pomysłów 🙂
Ale słodki muchomorek! Wpisałyście się klimat lasu.
Nie jesteś sama, mi w taką pogodę również nie chciałoby się włóczyć po lesie. Wiosną nie mam nic przeciwko 🙂 A Ty naucz się odpoczywać! Marsz do książki, weź lampkę wina (ok, to wieczorem) i daj sobie czas na relaks. Wtedy przyjdzie więcej pomysłów 🙂
A ja Ci zazdroszczę. Bo ja mam problem natury działania ze Smerfetką. Chciałabym na chwilę coś własnego porobić a to dopiero po 21h;-(
Przeczytane. Trudne zadanie przed Tobą :}
A ja Ci zazdroszczę. Bo ja mam problem natury działania ze Smerfetką. Chciałabym na chwilę coś własnego porobić a to dopiero po 21h;-(
Pytanie jakie czynności sprawiają, że wypoczywasz? Bo wypoczynek niekoniecznie znaczy „nicnierobienie” 🙂
Ja np. odpoczywam przy książce, filmie, przeglądaniu „internetów” i to właśnie najlepiej mi wychodzi w domu. Ale muszę sobie dać na luz i np olać to, że zmywarkę trzeba włączyć/rozładować, pranie włączyć/zebrać/rozwiesić, że trzeba posprzątać czy coś ugotować. Raz na jakiś czas można sobie zrobić dzień lenia i cały czas, którego nie zajmują nam dzieci poświęcić swoim przyjemnościom a nie obowiązkom. Jeden dzień będzie bałagan, Ty w piżamie do późnego południa czy obiad na telefon – tragedii nie będzie. Gorzej jak dzieci angażują przez cały dzień, bo już nie śpią w dzień a nie chodzą do przedszkola żłobka czy szkoły. A być może wypoczywasz podróżując, buszując w galeriach na zakupach czy jeszcze inaczej?
J.
Przeczytane. Trudne zadanie przed Tobą :}
Mam tak samo! Jak jestem w domu to też nie umiem odpocząć, dopóki dziecka nie uśpię to ciągle jest coś do zrobienia nieraz się łapię na tym że bawiąc się z synkiem coś sprzątam. Będąc matką i żoną w tym ciągłym wirze trudno jest się przestawić tak po prostu na odpoczynek, zaraz będę mieć kolejnego bobasa i chyba będzie jeszcze trudniej:|(
Głowa do góry,damy radę… choć ja jeszcze z drugim poczekam 😉
Nie znam złotego środka na twoje postanowienie, ale chętnie się dowiem jak to zrobić jeśli ty znajdziesz receptę. Rozumie, popieram, mam tak samo, w domu nie da się odpocząć będąc blogującą MAMA 24 h.
Dodaj do tego pracującą też poza blogiem to już wychodzi kompletny brak możliwości odpoczynku 😉 Ale moim problemem jest też to, że nawet jakby mi ktoś zabrał Wiki na kilka godzin, ogarnął mieszkanie i nadrobił zaległości… to ja i tak sobie znajdę coś, czym muszę się zająć i nie odpocznę. Ja nie umiem odpoczywać… 🙁
Pytanie jakie czynności sprawiają, że wypoczywasz? Bo wypoczynek niekoniecznie znaczy „nicnierobienie” 🙂
Ja np. odpoczywam przy książce, filmie, przeglądaniu „internetów” i to właśnie najlepiej mi wychodzi w domu. Ale muszę sobie dać na luz i np olać to, że zmywarkę trzeba włączyć/rozładować, pranie włączyć/zebrać/rozwiesić, że trzeba posprzątać czy coś ugotować. Raz na jakiś czas można sobie zrobić dzień lenia i cały czas, którego nie zajmują nam dzieci poświęcić swoim przyjemnościom a nie obowiązkom. Jeden dzień będzie bałagan, Ty w piżamie do późnego południa czy obiad na telefon – tragedii nie będzie. Gorzej jak dzieci angażują przez cały dzień, bo już nie śpią w dzień a nie chodzą do przedszkola żłobka czy szkoły. A być może wypoczywasz podróżując, buszując w galeriach na zakupach czy jeszcze inaczej?
J.
Urocze zdjęcia 🙂
dziękuję 🙂
Mam tak samo! Jak jestem w domu to też nie umiem odpocząć, dopóki dziecka nie uśpię to ciągle jest coś do zrobienia nieraz się łapię na tym że bawiąc się z synkiem coś sprzątam. Będąc matką i żoną w tym ciągłym wirze trudno jest się przestawić tak po prostu na odpoczynek, zaraz będę mieć kolejnego bobasa i chyba będzie jeszcze trudniej:|(
Głowa do góry,damy radę… choć ja jeszcze z drugim poczekam 😉
Nie znam złotego środka na twoje postanowienie, ale chętnie się dowiem jak to zrobić jeśli ty znajdziesz receptę. Rozumie, popieram, mam tak samo, w domu nie da się odpocząć będąc blogującą MAMA 24 h.
Dodaj do tego pracującą też poza blogiem to już wychodzi kompletny brak możliwości odpoczynku 😉 Ale moim problemem jest też to, że nawet jakby mi ktoś zabrał Wiki na kilka godzin, ogarnął mieszkanie i nadrobił zaległości… to ja i tak sobie znajdę coś, czym muszę się zająć i nie odpocznę. Ja nie umiem odpoczywać… 🙁
Urocze zdjęcia 🙂
dziękuję 🙂