Przede mną pierwszy 'wolny’ weekend od dawna. Naprawdę nie sądziłam, że kiedyś to powiem, ale po ostatnich trzech miesiącach, które spędziłam praktycznie sama z Wiki 24/7 czuję, że potrzebuję tych kilku godzin jazdy samochodem w towarzystwie dorosłych osób, bez dzieci. Potrzebuję stanąć na plaży, napawać się przestrzenią i – zarówno dosłownie jak i w przenośni – przewietrzyć umysł. Potrzeba mi rozmowy z ciekawymi ludźmi, dawki motywacji, inspiracji i wiedzy, a także powrotu po imprezie do hotelowego łóżka ze świadomością, że tej jednej jedynej nocy żadne małe stópki nie będą mnie spychać w kąt i zabierać mojej kołdry.
Dla mnie to dziwne uczucie, bo ja naprawdę uwielbiam swoje dziecko. Nie tylko tyle, że ją kocham, bo jest moją córką, nie. Ja ją zwyczajnie lubię jako człowieka, a to dotyczy niewielkiej ilości dzieci. Lubię jej temperament, osobowość, lubię patrzeć jak się wygłupia, jak rozwija się jej wyobraźnia i jak co 10 minut przesuwa granice swoich możliwości wyżej, wyżej i wyżej… Tyle, że przy tym wszystkim ona B-E-Z P-R-Z-E-R-W-Y mówi i się rusza. Dosłownie bez przerwy. Otwiera oczy i ma słowotok, który kończy się, gdy zaśnie. Je na stojąco albo tańcząc i nawet zasypiając rusza nogą. Ogląda bajki, ćwicząc przysiady albo pajacyki… i tak dalej. To są dwie rzeczy, które sprawiają, że ja kompletnie nie mogę się skupić na czymkolwiek, co skutkuje tym, że jednocześnie : cały dzień coś robię i nie robię nic, lista 'to do’ powiększa się w zastraszającym tempie, zaczynam pracę w okolicach 22:00 i siedzę do 1:00 lub 2:00, nie mam kompletnie czasu na żadne 'swoje sprawy’, w domu panuje armagedon, a ja czuję, że bzikuję…
A tak generalnie, to miało być dziś lekko i bez przemyśleń. Przy okazji pakowania się na jutrzejszy wyjazd nas morze ( z kim się spotkam na See Bloggers?) stanęłam przed koniecznością rozpakowania mojej torebki i analizując jej zawartość pomyślałam, że niektóre patenty mogą Wam się przydać. Koniecznie dajcie znać, czy z nich skorzystacie.
Choć piszę ten post z perspektywy mamy 2,5-latki, która korzysta z toalety, pije ze szklanki i generalnie wszystkie okołoniemowlęce akcesoria już nie są bywalcami w mojej torebce, to myślę, że większość pomysłów jest uniwersalna. Na koniec opisuję też kilka patentów, z których korzystałam, gdy Wiki była maluszkiem.
PO PIERWSZE, CIEPŁO!
Moje dwa odkrycia ubiegłego roku. O termobutelce PacificBaby pisałam już nie raz. Wielbimy ją zwłaszcza zimą, kiedy podczas spacerów możemy się napić ciepłej herbaty. Ocieplane spodnie od Lamamy to dla mnie hit, bo Wiktoria od maleńkości nie znosi mieć założonych rajstop pod trochę spodniami. Jedyne rozwiązanie, które w miarę toleruje to cienkie rajstopy pod cienkimi legginsami, a przy temperaturze -10 st. to troszkę za mało. Do tego dochodzi fakt, że jestem matką wygodnicką i uważam za kompletnie niepraktyczne zakładanie dziecku grubych rajstop pod np. jeansy, podczas gdy spora część naszych spacerów składa się z mieszanki las/mzk/zakupy w jakimś centrum. Nie chcę przegrzewać dziecka, a nie wyobrażam sobie lecieć do łazienki, ściagać rajstop, zakładać spodni, po czym przed wyjściem znów – pójść do łazienki, założyć rajstopy, spodnie… masakra! Dlatego zabieram Wiki zawsze ubraną tak, jak jej wygodnie, a gdy jest chłodniej po prostu wyciągam te spodnie z torebki i je jej zakładam w 10 sekund. mają elastyczne ściągacze, więc da się je założyć nawet nie ściągając butów. Zdecydowanie polecam taką opcję każdej wygodnickiej.
ORGANIZACJA
Jestem maniaczką wydzielania rzeczom konkretnej przestrzeni, a bawełniane woreczki są moim uzależnieniem. Ten miętowy mamy po kapciach od Marta made it i jest zdecydowanie moim ulubionym. W tym woreczku zawsze znajduje się mój balsam do ust, pilniczek, krem ( aktualnie krem chroniący przed mrozem i wiatrem dla Wiki, ale ja stosuję też czasami jako krem do rąk na dworze), mała paczka mokrych chusteczek, zwykłe chusteczki i gumki do włosów. Teraz, kiedy nosimy czapki, mam ze sobą też zapas spinek, bo wyjściową fryzurą pod czapkę są zawsze rozpuszczone włosy, co już choćby w restauracji nie jest wygodne.
PODSTAWA
Rzeczy, które w torebce mam zawsze. No dobra, Knoppers to tylko symbol, bo czekoladowe ciastka Belvita nam się skończyły i nikomu nie chce się iść do sklepu. W każdym razie zawsze mam ze sobą coś, co mogę dać Małej do przegryzienia w razie nagłego ataku głodu, choćby w autobusie. Portfel i organizer – wiadomo, no i smartfon, czyli dla mnie telefon, minikomputer i aparat w jednym. Koniecznie z pakietem ulubionych aplikacji. Do tego obowiązkowo słuchawki i kilka wgranych bajek/gier dla dwulatki, na wypadek, gdybym potrzebowała, by Mała spokojnie poczekała na coś kilka minut.
Gdy Wiki była maluszkiem nosiłam jeszcze woreczek z mokrymi chusteczkami, pampersami, ubrankiem na zmianę, małym śliniaczkiem, łyżeczką i awaryjnym daniem ze słoiczka, a do czasu aż skończyła pół roku także minitermos z gorącą wodą, butelkę z wodą mineralną i pojemniczek z poporcjowanym mlekiem… ale na szczęście dziś bym nie musiała tego wszystkiego taszczyć, bo są sprytniejsze rozwiązania. O nowościach dla maluszków i ich mam na blogu już wkrótce… ^^
OMG! 21:11… Dziecko nie śpi, torba nie spakowana, pazur nie zrobiony. Że tak powiem – lecę, pędzę! Dobrego weekendu, odpocznijcie :*
A w co ubrać dzieci?
28 pomysłów, co kupić na prezent dla Niej, dla Niego i dla Dziecka | Prezentownik Wyjątkowości 2020
Wierzę w magię drobnych upominków. Wierzę, że przemyślanym, trafionym prezentem można powiedzieć „jesteś dla mnie ważna/y, myślę o Tobie”. Dlatego dziś, kolejny rok z rzędu mam dla Was świeżutkie zestawienie Wyjątkowości, którymi można obdarować najbliższych. POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Prezentownik Wyjątkowości ma to do siebie, że są to wyselekcjonowane przeze mnie rzeczy, których […]
Wielki Prezentownik Wikilistki – zbiór ponad 2000 pomysłów na prezenty (dla dzieci i nie tylko!) z bloga
Szukasz pomysłu na trafiony prezent? Przedstawiam Ci Wielki Prezentownik Wikilistki, czyli ponad 2000 inspiracji na prezent dla dzieci i nie tylko. Od lat zajmuję się smartshoppingiem i przy okazji wyszukuję prezentowe perełki. W związku z tym, że przez kilka lat na blogu pojawiła się masa, ale to masa wpisów z inspiracjami na różne prezenty, postanowiłam […]
Jak zacząć odgracanie domu i pozbyć się zbędnych rzeczy z mieszkania?
Czujesz, że przytłaczają Cię rzeczy. Rozglądasz się dookoła i widzisz je wszędzie – jest ich za dużo, nie mają swojego miejsca, a bałagan, który tworzą przyprawia Cię o ból głowy. Sprzątasz i za chwilę znów jest to samo – mnóstwo rzeczy na wierzchu. Brzmi znajomo? POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Chyba każda z nas […]
Kurtki dziecięce, buty, czapki, szaliki na zimę? KOMPLETNY PORADNIK
Nie chcesz, żeby Twoje dziecko zmarzło na zimowym spacerze, prawda? Na pewno o to dbasz, ale czy robisz to wystarczająco dobrze? Czy jesteś pewna, że nie można lepiej? Czym kierujesz się przy wyborze zimowych butów dla malucha? Czy wybierasz odpowiednie kurtki dziecięce? Co jest najważniejsze: wygląd, wygoda, cena czy jednak skład? POLECAJKI, CZYLI CO NAM […]
Jak ubrać dziecko do przedszkola – kompletny poradnik!
Jak ubrać dziecko do przedszkola / szkoły? Pytanie, które wielu rodzicom rok rocznie spędza sen z powiek. Gdzie leży odpowiednia równowaga między jakością a ceną? Co jest głównym wyznacznikiem zakupowym w przypadku „ubrań do przedszkola”? Jak nie przesadzić z ilością podstawowych zestawów? Od czego zacząć wybierając się na zakupy? Wreszcie – dokąd skierować swoje kroki, […]
Jakie ubranka dla noworodka na pierwsze miesiące? | Projekt Wyprawka #6
Maleńkie ubranka dla noworodka to chyba ta część wyprawki dla noworodka, na punkcie którego każda przyszła mama najbardziej szaleje. Na pewno to znasz – chodzisz po sklepie i rozczulasz się na widok tych maleńkich bucików, skarpetek, pajacyków i kombinezonów. O mikroskopijnych rozmiarach ogrodniczkach czy sukienkach nawet nie wspomnę! Jak jednak mądrze wybrać te rzeczy na […]
Jak ubrać dziecko jesienią i zimą? KOMPLEKSOWY PORADNIK O JESIENNEJ, DZIECIĘCEJ GARDEROBIE
Jak ubrać dziecko jesienią i zimą? Na co zwrócić uwagę wybierając ubranka dla naszych pociech na jesień i zimę? Jak się przygotować do zakupów, na co zwracać uwagę i czego unikać przy kompletowaniu jesienno-zimowej garderoby? POLECAJKI, CZYLI CO NAM SIĘ SPRAWDZA? Widząc Wasz pozytywny odzew na wpis o tym, jak ubrać dziecko do przedszkola, śpieszę […]
Staram się sprzątać często 😉
Same przydatne rzeczy zazdroszczę porządku w torebce w mojej wala się wszystko. 😉
Staram się sprzątać często 😉
Jedno jest pewne – torebka mamy musi pomieścić wiele! 🙂
Jedno jest pewne – torebka mamy musi pomieścić wiele! 🙂
Zaintrygowały mnie te spodnie, muszę je wygooglać. Chociaż my w podobny sposób używamy getrów. Nie na spodnie rzecz jasna ;)) Moja córka odkąd poszła do przedszkola, ma fioła na punkcie ubierania sukienek i spódniczek. Więc jak gdzieś wychodzimy to zawsze mam przy sobie getry które też nawet bez zdejmowania butów nieraz zakładam jak mówi że jej zimno w rajstopkach
Portaszki tu – https://lamama.sklep.pl/pro… to jest naprawdę świetna opcja 🙂 U nas getry też w użyciu
Zaintrygowały mnie te spodnie, muszę je wygooglać. Chociaż my w podobny sposób używamy getrów. Nie na spodnie rzecz jasna ;)) Moja córka odkąd poszła do przedszkola, ma fioła na punkcie ubierania sukienek i spódniczek. Więc jak gdzieś wychodzimy to zawsze mam przy sobie getry które też nawet bez zdejmowania butów nieraz zakładam jak mówi że jej zimno w rajstopkach
Portaszki tu – to jest naprawdę świetna opcja 🙂 U nas getry też w użyciu
Miłej zabawy na SeeBloggers !! 🙂 Może w przyszłym roku się uda :). A torebka zawiera tylko potrzebne rzeczy, choć ja w swojej widzę tylko potrzebne rzeczy, a jest ich 100% więcej… 🙂
Na SeeBloggers było wyśmienicie, a co do ilości rzeczy, ja ogólnie ostatnio pozbywam się ich nadmiaru. Łatwiej się żyje
Miłej zabawy na SeeBloggers !! 🙂 Może w przyszłym roku się uda :). A torebka zawiera tylko potrzebne rzeczy, choć ja w swojej widzę tylko potrzebne rzeczy, a jest ich 100% więcej… 🙂
Na SeeBloggers było wyśmienicie, a co do ilości rzeczy, ja ogólnie ostatnio pozbywam się ich nadmiaru. Łatwiej się żyje