Dziś chcę Ci pokazać, jak postanowiłam wykorzystałam stary kalendarz, dzięki czemu użyjemy go ponownie! Mam też dla Ciebie darmowy kalendarz do druku:). Poprzedni rok trochę zmienił nasze podejście do planowania i o tym jak planujemy obecnie rodzinnie opowiem Ci już jutro, bo wyszed ł mi materiał na cały osobny wpis . Tymczasem – zobacz nasz kalendarz „z recyklingu” DIY!
Cały poprzedni rok używaliśmy kalendarza z klasycznym układem oraz miejscem na notatki, który dostaliśmy w prezencie. Teraz postanowiłam nie kupować nowego, tylko starego kalendarza użyłam jako bazy, na której zrobiłam nam rodzinny kalendarz DIY z recyklingu. Jak zwykle było to podyktowane potrzebą – nie znalazłam takiego gotowca, który odpowiadałby mi idealnie. Ten jest możliwie najbardziej dostosowany do potrzeb naszej rodziny i ma miejsce na wszystkie ważne sprawy, które nas dotyczą. Już sam fakt, że mamy właśnie tak zrobiony z wtórnych materiałów kalendarz rodzinny DIY sprawia, że będzie nam on codziennie przypominał o jednej z głównych idei, która ma nam przyświecać przez ten rok, a mianowicie dalsze działania w duchu „less waste”. Dziś udostępniam nasze plansze z kalendarza na styczeń i luty do druku także i Wam, żebyście mogły razem ze mną zrobić swój własny. Kolejne będę do Was wysyłać mailem pod koniec każdego miesiąca – będziemy go udoskonalać według Waszych i naszych potrzeb : )
Jak zrobić kalendarz rodzinny DIY?
- Potrzebujesz bazy, która utrzyma wszystko w ryzach – zeszłoroczny kalendarz nadaje się do tego idealnie
- Drukujesz planszę miesiąca, którą możesz pobrać, wpisując poniżej swój adres email. Aby było jeszcze lepiej dla środowiska – wydrukuj je na odwrocie jakiś np. starych pism albo innych niepotrzebnych, zadrukowanych jednostronnie kartek.
- Jeśli bazą będzie kalendarz podobny do mojego – poziomy A3 – prawdopodobnie musisz uciąć ok. 1 cm z góry każdej strony
- Przyklejasz klejem obie kartki na swoją bazę
- Na łączeniu ozdobiłam to dodatkowo taśmą typu „washitape”
- UZUPEŁNIASZ miesiąc tym, co dla Was ważne
- Tymczasowo w miejscu kolejnych miesięcy wkleiłam tylko puste na odwrotach kartki za pomocą taśmy washitape – będę tam zapisywać najważniejsze plany i terminy, np. ołówkiem, a później uzupełniać je na gotowych planerach.
Bardzo chciałabym udostępnić Wam całość, ale to pomysł, na który wpadłam ot tak i postanowiłam się nim z Wami od razu podzielić, a nie jestem fizycznie w stanie ogarnąć sensownej paczki plansz do druku na cały rok tak szybko, żeby to miało sens, bo przecież nie będę Wam tu o kalendarzu w marcu, prawda? ; ) Liczę na Wasze zrozumienie i mam nadzieję, że i tak będziecie z tego kalendarza chętnie korzystać : )
Co zawiera nasz kalendarz rodzinny DIY?
Po pierwsze klasyczny układ miesiąca z miejscem na zaznaczenie ważnych wydarzeń. Przyzwyczaiłam się do rzucania okiem na taki właśnie układ, dużo rzeczy działa u nas w rytmie tygodniowym i tak jest mi po prostu wygodniej. Zaznaczyłam w nim też dla ułatwienia niedziele handlowe i wpisałam niektóre święta/dni wolne. Jednak gdybym naniosła tam wszystkie ważne sprawy każdego z nas + jakieś okołodomowe informacje to zrobiłoby się strasznie nieczytelnie. Dlatego postanowiłam, że u nas klasyczny układ kalendarza będzie dużo mniejszy niż normalnie, a z drugiej strony planszy umieściłam planer pionowy (osobna kartka w druku), w którym przy konkretnej dacie mogę zapisać w różnych kolumnach rzeczy z kilku kategorii.
Pod klasycznym kalendarzem są kropki rodem z bullet journal i miejsce na Wasze zapiski – o tym, co dokładnie i dlaczego ja tam wpisuję będzie już jutro 🙂 I na koniec wisienka na torcie – miejsce do monitorowania powtarzalnych czynności lub nawyków, w których chcecie dbać o systematyczność.
Pobierzcie sobie nasze wersje miesięcznych planszy kalendarza, korzystajcie i zobaczcie jak sprawdzą się u Was. Ja z niecierpliwością czekam na Wasze odczucia i opinie, a jeśli będziecie miały ochotę podzielić się tym, że już je macie gdzieś w sieci to oznaczajcie mnie proszę @wikilistka i #planujezwikilistka – dzięki temu będę mogła dotrzeć do Waszych postów i pokazać je dalej światu.
U nas „kalendarz rzeczy ważnych” i naszych małych świąt wisi przyklejony na lodówce – w centralnym miejscu domu. Sama tworzę na 3 miesiące „do przodu” takie kalendarze ( każdy miesiąc na osobnej kartce A4). Zapisujemy tam :
-rodzinne święta (urodziny, imieniny itp.)
– urodzinowe imprezy przyjaciół naszych dziewczynek
-planowane wyjazdy
– urlopy
-wity u lekarza, dentysty, fryzjera szczepienia
– niedziele handlowe
-ferie, święta i dni wolne od pracy
Wszystko to , co mamy zaplanowane na najbliższe 3 miesiące i oczywiśvie uzupełniamy wszystko na bieżąco.
Dzięki temu każdy z nas (włącznie z dziećmi) codziennie może zerknąć na kalendarz i nic nam nie umyka.
Każdy system, który się sprawdza jest super! 🙂