Dzień Dziecka za pasem, więc przybywam z kolejną porcją zabawkowych polecajek. Dziś bez owijania w bawełnę – cała prawda o tym, czym faktycznie bawi się Pięciolatka i co wpisuje na swoje prezentowe listy marzeń.
Trzeba bowiem przyznać, że to już wiek zacny, w którym dzieci mają swoje oczekiwania i marzenia ściśle sprecyzowane. Owszem, wciąż piszczą o wszystko nowe, co zobaczą, ale – wiem po mojej – te najważniejsze, upragnione rzeczy mają gdzieś zakodowane. Dlatego jak zwykle polecam rozmowę z dzieckiem, ale liczę na to, że i moje polecenia się przydadzą 🙂
A na końcu wpisu, mam dla Was niespodziankę z okazji Dnia Dziecka!
CZYM SIĘ BAWI 5-LATKA ? = JAKIE ZABAWKI WYBRAĆ NA DZIEŃ DZIECKA ?
ART&CRAFT
U nas to zawsze strzał w dziesiątkę! Nie będę się rozpisywać, bo poświęcę temu osobny wpis, ale wszelkie kolorowanki, zestawy kreatywne, naklejki, kredki, pisaki, stemple czy farby to świetny wybór!
INTERAKTYWNY BOBAS + AKCESORIA
Baby Anabelle była marzeniem Wiki na Gwiazdkę. W komplecie Elfy dorzuciły kołyskę i krzesełko, a chwilę wcześniej wózek dla Lalek i to był strzał w dziesiątkę. Pięciolatka jest bowiem na etapie małej mamy, ale o level wyższej niż Nasza Panna Bobas. Chciała więc lalki, która jak najbardziej przypomina dziecko, a ta – rusza buziom przy piciu wody i ssaniu smoczka, gaworzy, płacze, mówi, zasypia kołysana do snu, płacze łzami i robi siusiu. Jako TIP podpowiem Wam, że wersję w niebieskich śpioszkach udało mi się upolować połowę taniej niż różowy odpowiednik – funkcje te same… ; ) Kołyska i krzesełko to JANOD, a wózek Lilu.
LALKI BARBIE
Jak widzicie mamy ich cały kufer i są w użyciu niemal codziennie, zwłaszcza, gdy przychodzą koleżanki. Wiem, że Wiki marzy teraz o domku dla Barbie, ale – kurczę – no nie bardzo mamy gdzie go wstawić… W każdym razie lalki są regularnie przebierane i czesane, co skutkuje tym, że raz na 2 tygodnie spędzam z pół godziny na doprowadzenie ich do ładu. TIP – kupuję zawsze tylko oryginalne Barbie i księżniczki Disneya, ale zawsze szukam ich na dużych promocjach. Tym sposobem kiedyś kupiliśmy 2x Barbie ze zwierzątkiem przecenioną ze 130 zł na 20 zł ! albo Kopciuszka za pół ceny ze 120 zł.
HULAJNOGA
To nasz absolutny hit hitów, a teraz Panna ma nowy model ( opisałam go w aktualizacji wpisu o jeździku Mii, bo to wersja PRO ;)) Hulajnoga jest z nami odkąd Wiki skończyła 1,5 roku i nie pamiętam dnia, żeby z niej nie korzystała. Zabiera ją do sklepu nawet zimą, jeździła na niej do przedszkola, codziennie z Mią zasuwają też po domu. Biorąc pod uwagę, że dziecko +/- 5 letnie wyrasta z pierwszej hulajnogi bez regulowanej wysokości kierownica, myślę, że to świetny trop prezentowy.
MAGNESOWE UKŁADANKI
Te, które mamy są z Janod – księżniczki i literki. Aktualnie to literki wiodą prym i choć muszę przysiąść, żeby przygotować Wiki magnesy w polskiej wersji, to jest to zabawka, dzięki której zrobiła duży progres, jeśli chodzi o literki.
INTERAKTYWNY LAPTOP EDUKACYJNY
Kolejne marzenie pięciolatki, które spełnił tym razem Zając. Poza tym, że ma mnóstwo gier logicznych, uczy podstawowej matematyki i literek. Bardzo fajna rzecz, żeby jednocześnie dać dziecku możliwość nauki w sposób, który je kręci najbardziej, ale jednocześnie nie wpuszczać tak od razu w świat kolorowych smartfonów i tabletów. Tutaj grafika jest na tyle uboga, że dziecko faktycznie mocno skupia się na wykonaniu zadania. Nasz model to V-Tech Mój Pierwszy Laptop.
Czy to wszystko, czym bawi się 5-latka ? NIE. Ma więcej zabawek i bawi się wszystkimi – to jest pierwsza część. Te są aktualnie TOP of the TOP, więc wspólnie uznałyśmy, że pokażemy je jako pierwsze. Kolejne będą za jakiś czas, a tymczasem ja chętnie poczytam, czym z zaangażowaniem bawią się Wasze dzieci, bo wciąż nie zdecydowałam co – poza książką – będzie prezentem na Dzień Dziecka : )
To już wiek, w którym dzieci mają swoje małe pasje. Jedne dziewczynki uwielbiają kucyki, inne Barbie, jeszcze inne LEGO. Dla mnie idealnym pomysłem, jak nie jestem pewna, co kupić, są książeczki. Najczęściej wybieram te ze sklepu https://www.mamissima.pl/ks… , bo wiem, że są tam najlepsze z dostępnych na rynku.
Ja bym dołączyła do tego dowolny zestaw Lego Friends albo Elves, którego się jeszcze nie ma, a z prezentów nieco innych, mniej rzeczowych, ale za to takich, które równie mocno uszczęśliwią dziecko – wspólne wyjście do kina, do Parku Rozrywki typu Energylandia, Parku Dinozaurów (to bardziej dla chłopców), wycieczka do Pacanowa, ośrodka agroturystycznego.. W dobie, kiedy dzieci mają wszystko i co chwilę coś dostają -a to od rodziców, a to od dziadków, taki prezent „nie-rzeczowy” może być czymś, co dziecko zapamięta na dłużej. Bo jestem pewna, że za 3 lata nie będzie pamiętało co dostało na Dzień Dziecka od chrzestnej, a na urodziny od babci…. Ale np. wycieczkę do agroturystyki, gdzie goniło kurki i karmiło króliki na pewno zapamięta na długo 🙂
Zdecydowanie ! My w tym roku zabraliśmy dziewczyny na wakacje z okazji dnia dziecka 🙂
Ja bym dołączyła do tego dowolny zestaw Lego Friends albo Elves, którego się jeszcze nie ma, a z prezentów nieco innych, mniej rzeczowych, ale za to takich, które równie mocno uszczęśliwią dziecko – wspólne wyjście do kina, do Parku Rozrywki typu Energylandia, Parku Dinozaurów (to bardziej dla chłopców), wycieczka do Pacanowa, ośrodka agroturystycznego.. W dobie, kiedy dzieci mają wszystko i co chwilę coś dostają -a to od rodziców, a to od dziadków, taki prezent „nie-rzeczowy” może być czymś, co dziecko zapamięta na dłużej. Bo jestem pewna, że za 3 lata nie będzie pamiętało co dostało na Dzień Dziecka od chrzestnej, a na urodziny od babci…. Ale np. wycieczkę do agroturystyki, gdzie goniło kurki i karmiło króliki na pewno zapamięta na długo 🙂
Zdecydowanie ! My w tym roku zabraliśmy dziewczyny na wakacje z okazji dnia dziecka 🙂
Uwielbiam obdarowywać dzieci prezentami. Myślę, że w tej liście prezentów odnalazłaby się również moja bratanica, która jest nieco starsza. Ale jest teraz taki wybór zabawek i innych rzeczy, że to nie problem coś znaleźć, wystarczy tylko znać upodobania dziecka. 😉 Choć osobiście zawsze staram się w tych prezentach przemycić choć mały pierwiastek nauki albo przynajmniej wybieram takie, które rozwijają. 😉
Uwielbiam obdarowywać dzieci prezentami. Myślę, że w tej liście prezentów odnalazłaby się również moja bratanica, która jest nieco starsza. Ale jest teraz taki wybór zabawek i innych rzeczy, że to nie problem coś znaleźć, wystarczy tylko znać upodobania dziecka. 😉 Choć osobiście zawsze staram się w tych prezentach przemycić choć mały pierwiastek nauki albo przynajmniej wybieram takie, które rozwijają. 😉
Mam dokładnie to samo, zawsze dorzucam np. choćby malutką książkę lub wybieram zabawki, którymi można bawić się na milion sposobów, takie które wymagają od dziecka też kreatywności. Wiadomo dziecko uczy się głównie przez zabawę. W sumie teraz jest taki wybór rzeczy dla dzieci, że…. sama chciałabym być znowu dzieckiem:D