Jak kapryśna bywa pogoda nad polskim morzem wszyscy wiemy. Często dostaję od Was pytania o ciekawe miejsca dla dzieci w okolicach Trójmiasta, dlatego dziś mam dla Was miejscówkę, którą odkryliśmy ponad rok temu, a która to świetnie zaspokaja potrzebę harcowania i relaksu w wodzie zarówno u najmłodszych jak i już tych całkiem dużych.
Pomyśl tylko – zjeżdżalnia w tunelu, gdzie widać rekiny, piracki statek dla maluchów z mnóstwem zjeżdżalni, kilka basenów, jaccuzi i – nasza ulubiona – rzeczka, na której można się zrelaksować pływając na pontonach. Do tego saunarium, a w tym samym budynku też restauracja i bistro z pysznym jedzeniem, papugarnia, gokarty i kino 7D. Tak właśnie jest w Redzie w Aquaparku z rekinami, który mieści się z całą resztą w Aquacentrum.
O tym, że warto pewnie nie muszę Cię przekonywać, ale mam dla Ciebie kilka informacji praktycznych, które na pewno przydadzą Ci się podczas planowania wizyty.
AQUAPARK REDA W AQUACENTRUM – INFORMACJE PRAKTYCZNE
Aquapark Reda – kiedy najlepiej się wybrać i na jak długo?
Kiedy – jak zawsze najlepiej przed sezonem i w tygodniu, jeśli w weekend to raczej proponuję zawitać tam z rana, maksymalnie zaraz po obiedzie, jeśli nie przepadacie za tłumami. W mojej opinii, z dziećmi w wieku do ok. 4 lat karnet na 3 godziny jest optymalny i nie warto płacić za cały dzień, chyba, że uwzględnicie drzemkę dziecka na leżakach i względny odpoczynek wtedy, a potem dalsze harce. My z dziewczynkami (2,5 i 6 lat) jeździmy zawsze na te 3 godziny i dla mnie to jest optymalny czas – na tyle długi, by odpocząć i na tyle krótki, żeby ilość bodźców i aktywności nie sprawiły, że dzieciaki przekroczą swoją granicę tolerancji i staną się mega marudne.
Czy Aquapark w Redzie jest dobrze przystosowany dla rodzin z małymi dziećmi?
W mojej opinii – świetnie. Suszarki są na zewnątrz szatni ogólnej oraz kilka już wewnątrz szatki i obok nich jest przewijak – idealna opcja dla rodzin. Jest ich dużo, a różne rodzaje sprawiają, że każdy wybierze odpowiednią dla siebie. Wiki (6 lat) spokojnie może wysuszyć już włosy sama. Szafki również są w części wspólnej, a przebieramy się w zamykanych przebieralniach. W szatni jest przewijak i łóżeczko obok przebieralni, do którego w razie potrzeby można włożyć maluszka na czas przebierania się. Zarówno w damskiej jak i męskiej części z prysznicami są prysznice rodzinne, więc np. nie mamy problemu żeby „podzielić się dziećmi” przy wychodzeniu z basenu, a pośrodku tej części kąpielowej znajduje się WC dla niepełnosprawnych, w którym też jest przewijak, więc pampersa maluchowi śmiało może zmienić zarówno mama jak i tata. Dla mnie logistycznie jest to wszystko naprawdę fajnie pomyślane i choć teraz nie ma to już dla mnie większego znaczenia, bo dziewczynki nie są już niemowlakami, to jednak doceniam to bardzo. Jedyny minus to brak prysznica „z słuchawką” – o niebo łatwiej myłoby się tak włosy dzieciom.
Z samych atrakcji dla dzieci główną jest chyba piracki statek w brodziku z masą zjeżdżalni i to tam Miśka najchętniej spędza czas. Największą niewygodą w tamtym miejscu są rodzice – helikoptery, którzy albo zbyt nadgorliwie i niekoniecznie uważając na innych pilnują swoich dzieci, które spokojnie dałyby sobie radę same, psując zabawę całej reszcie dzieci. Albo Ci, którzy na siłę idą tam z totalnymi maluszkami, dla których – w mojej opinii, jest tam po prostu zbyt tłoczno, głośno i są to za silne bodźce. Jeśli zdążyliście wpoić swoim dzieciom podstawowe zasady bezpieczeństwa, a maluch ma 2 – 2,5 roku to może spokojnie się tam bawić, a Wy po prostu bądźcie w pobliżu. To naprawdę tylko kilka kroków, Miśka daje sobie na statku świetnie radę sama i jest bezpieczna, bo jestem obok.
Aquapark w Redzie – jedzenie w środku i w pobliżu
W szatniach znajdziemy automat z drobnymi przekąskami i napojami, a wewnątrz Aquaparku jest małe bistro, gdzie możemy zjeść frytki, gofry, zapiekankę czy napić się kawy. Płacimy za pomocą bransoletki wejściowej, a należność regulujemy przy wychodzeniu z Aquaparku, więc nie trzeba się martwić noszeniem gotówki na basenie. Jedzenie jednak jest tam mocno średnie i dość drogie, więc w przypadku wielkiego-małego dziecięcego głodu, gdy wskoczycie tam po gofra – ok, ale na obiad zdecydowanie bardziej polecam Bistro Młynek i Kawa (całkiem dobra pizza, pyszne lody) albo restaurację Swantewid, gdzie znajdziecie bardziej klasyczne dania obiadowe. Obie znajdują się w tym samym budynku, w Aquasferze.
Zakupy w Aquaparku w Redzie
W centrum Aquasfera, w którym znajduje się Aquapark znajdziesz też sklepik z akcesoriami basenowymi, więc w razie potrzeby kupisz na miejscu stroje kąpielowe dla całej rodziny, klapki, czepek (nie jest wymagany), okulary czy rękawki, koła i kamizelki dla dzieci. Nie są to ceny jak w Pepco, ale też nie są jakieś wyjątkowo wysokie. My ostatnio zapłaciliśmy 20 zł za rękawki Mijeńki i koło 70 zł za męskie spodenki kąpielowe.
Atrakcje w Aquaparku i Aquacentrum w Redzie
Aquapark to 3 duże zjeżdżalnie-rury ( w tym jedna, której kawałek płynie w tunelu z rekinami), duża zjeżdżalnia rodzinna, długa na 48 metrów, 3 duże baseny, rzeczka, jaccuzi na szczycie „wulkanu” oraz duży brodzik dla dzieci z pirackim statkiem pełnym zjeżdżalni i innych atrakcji dla najmłodszych. Osławione rekiny i akwarium można zobaczyć także zewnątrz, już po wyjściu z basenów – Panie w recepcji bez problemu Was pokierują – i moim zdaniem jest to całkiem niezła opcja, bo kolejki do zjeżdżalni są długie, a i sama zjeżdżalnia średnio nadaje się do zjazdów z maluchami.
Jest też strefa saunarium & spa, do której można wejść bezpośrednio albo z basenów w aquaparku. W drugim wypadku albo wypożyczamy ręcznik (jest przebieralnia, bo samo saunarium to strefa beztekstylna, więc strój trzeba zamienić na okrycie się ręcznikiem) albo zabieramy swój.
W Aquacentrum znajdziemy też tor do wyścigów gokartami, kilka sklepików, papugarnię oraz (jeszcze do niedawna – nie jestem pewna, czy wciąż jest ) dużą klockownię.
Osobiście bardzo lubię dni, kiedy udaje nam się wyskoczyć do Aquaparku w Redzie, bo to te kilka godzin, gdy naprawdę odpoczywam, zostawiając pracę i internet razem z telefonem w basenowej szafce ; ) A Ty wybierasz się w tym roku do Trójmiasta? Gdzie nad polskie morze ciągnie Cię najbardziej? 🙂