Nie jestem typową kobietą. Kosmetyki kupuję od wielkiego dzwonu, ZAWSZE na promocjach i kierując się głównie zapachem ( i nawilżeniem) i faktycznym efektem „wow”. Nie robią na mnie wrażenie torebki z modnym znaczkiem, szpilki są moim przekleństwem, a szafę najchętniej skompletowałabym z ulubionych zestawów tylko w kilku wersjach kolorystycznych… Także uwierz mi, że takie wpisy na blogu są naprawdę skarbnicą perełek, bo jeśli już coś przypadnie mi do gustu, zostaje ze mną na długo : )
Dziś podzielę się kilkoma ostatnimi ulubieńcami i odkryciami, bo dziś odkryłam, że w Rossmanie trwa (od 21.08) akcja -49% na pielęgnację ciała i włosów ( TUTAJ możecie zamówić on-line do domu), a że ja mam akurat tę drogerię pod nosem, to większość ulubieńców i nowości pochodzi właśnie stamtąd. Dziś zaopatrzyłam się też w kilka nowości, którym przyglądałam się od dawna i stwierdziłam, że skoro są za pół ceny, to skuszę się, by je przetestować.
WŁOSY
Odkąd w wakacje rozjaśniłam włosy, zmagam się z tym, że są dosłownie suche jak siano. W połączeniu z tym, że moje włosy są wysokoporowate i mają tendencję do puszenia, można sobie wyobrazić efekt pudla, jaki mam codziennie na głowie. Namiętnie więc sprawdzam polecone mi przez koleżanki maski, odżywki i olejki, licząc, że w którejś znajdę ratunek.
WŁOSY – MOJE SPRAWDZONE KOSMETYKI
Garnier Fructis Goodbye Damage – cała seria świetna, odżywkę dziś można było kupić za jakieś 5 zł, maski akurat nie było.
Aussie 3 minute Miracle Reconstruction – odżywka do włosów w bardzo przyjemnej formie – z taką dziurką w nakrętce, że wystarczy ją nacisnąć i mamy odpowiednią porcję. Nic nie trzeba otwierać itp. Bardzo fajnie nawilża włosy, ale trzeba pilnować tych min. 3 minut pozostawienia na włosach.
Kalos Bananowa maska witaminowa – jedyna z tej serii, która u mnie działa. Stosuję ją raz w tygodniu, gdy robię sobie domowe SPA, bo działa tylko jeśli zostawię ją na włosach na dobre 10-15 minut. Tej akurat w Rosmannie nie widziałam, ale są w Drogeriach Natura, małe opakowanie za ok. 6 zł w normalnej cenie.
WŁOSY – NOWOŚCI GODNE UWAGI
Nourishing + Coconut Milk – odżywka do włosów z serii, którą kiedyś chyba zachwalała FlowMummy. Najtańsza nie jest (normalnie 35 zł, na promo zapłaciłam jakieś 18zł), ale pachnie tak obłędnie ( jak Rafaello <3), że nie mogłam się oprzeć.
Alterra Maska do włosów BIO-owoc granatu i aloes – maska za całe mniej niż 5 zł, osławionej już przez blogerki kosmetyczne, rodzimej Rossmanowej marki Alterra, która specjalizuje się w kosmetykach „bio i eko” i podobno działa cuda. Naczytałam się o tej marce wielu pozytywnych recenzji, więc skusiłam się na promocji na maskę oraz olejek do włosów z pestek moreli.
CIAŁO – PIĘLĘGNACJA.
CIAŁO – MOJE SPRAWDZONE KOSMETYKI
Mixa Baby Atopiance łagodzący olejek do mycia ciała i włosów – przyszedł do nas kiedyś jako niezapowiedziany prezent i … zakochałam się w nim! Moje dzieci, ze skłonnością do AZS, kąpane w tym olejku (myję im też nim włosy) właściwie nie używają już balsamów. Na pewno do niego wrócimy!
Wellness & Beauty olejki do kąpieli i masażu – to kolejna typowo Rossmannowa marka, którą pokochałam już dawno. Olejek do kąpieli sprawia, że pomimo moczenia skóry przez pół godziny w dość ciepłej wodzie, na mojej skórze pozostaje przyjemny filtr i nie muszę używać balsamu. Z kolei olejki do ciała uwielbiam za wygodny aplikator i nieziemski zapach. Używane wieczorami do masażu niezwykle skutecznie mnie relaksują – aktualnie jestem fanką wersji z tłoczonym na zimno olejkiem jojoba i masłem shea.
Szczotka do masażu na sucho – upolowana ostatnio na promocji za całe 9, 99 zł. Dla kogoś, kto niespecjalnie lubi babrać się w scrabach i peelingach, które trzeba spłukiwać, rozwiązanie na medal. Szczotkuję ciało przynajmniej raz dziennie i już po kilku dniach skóra wyglądała na lepiej ukrwioną, gładszą i taką bardziej miękką.
CIAŁO – PIELĘGNACJA. KOSMETYCZNE NOWOŚCI GODNE UWAGi.
Bielenda CC cream body perfector – tonujący krem do ciała z rozświetlającymi drobinkami. Mnóstwo koleżanek mi go zachwalało, więc gdy w promocji był za 9 zł, skusiłam się i zostawiam na kolejne lato, gdy będę pokazywać trochę nóg 😉
Lirene antycellulitowy endo masaż zestaw z bańką chińską – co prawda nie wierzę w magiczne właściwości samego olejku, ale już w bańkę owszem, więc gdy zestaw był dostępny za pół ceny (15 zł) skusiłam się bez wahania. Sam olejek jest dość mały (100 ml), ale bardzo przyjemnie, świeżo i cytrusowo pachnie + zawiera wyciąg z alg.
MASECZKI W SASZETACH ZA PÓŁ CENY I PLASTRY HIALURONOWE POD OCZY.
Pisałam już Ci wielokrotnie, że jeśli chodzi o peelingi i maseczki do twarzy, zdecydowanie najbardziej lubię te wersje jednorazowe w saszetkach, więc teraz, gdy są za pół ceny skusiłam się na kilka sprawdzonych propozycji od ulubionych marek.
A Ty – co fajnego możesz polecić?
Muszę wypróbować maskę do włosów Alterra, naczytałam się sporo dobrego i póki co nie miałam okazji przetestować. No i seria Wellness – uwielbiam! Szczególnie w niedzielne wieczory SPA przygotowujące mentalnie na cały tydzień wyzwań. 🙂 Szykują się duże zakupy! 🙂
mam ten sam rytuał ;))
Muszę wypróbować maskę do włosów Alterra, naczytałam się sporo dobrego i póki co nie miałam okazji przetestować. No i seria Wellness – uwielbiam! Szczególnie w niedzielne wieczory SPA przygotowujące mentalnie na cały tydzień wyzwań. 🙂 Szykują się duże zakupy! 🙂
mam ten sam rytuał ;))
Puki trwa jeszcze przecena to skuszę się na jakieś produktu a nóż trafię na coś godnego uwagi :). Ale tak czytając twoje recenzje to skuszę się na kilka kosmetyków z twojej listy.
Pozdrawiam i zapraszam
bardzo się cieszę! : )
Puki trwa jeszcze przecena to skuszę się na jakieś produktu a nóż trafię na coś godnego uwagi :). Ale tak czytając twoje recenzje to skuszę się na kilka kosmetyków z twojej listy.
Pozdrawiam i zapraszam
bardzo się cieszę! : )
Przydatny wpis! Skuszę się na kilka perełek. 🙂
Przydatny wpis! Skuszę się na kilka perełek. 🙂
Evree Instant Help, polecam 😉
Evree Instant Help, polecam 😉
Balsamy z firmy Palmers! Zdecydowanie moi FAWORYCI ? Po ich użyciu skóra jest doskonale nawilżona, natłuszczona i bosko pachnie. Dla mnie bomba!
Używałam w ciąży : )
Balsamy z firmy Palmers! Zdecydowanie moi FAWORYCI ? Po ich użyciu skóra jest doskonale nawilżona, natłuszczona i bosko pachnie. Dla mnie bomba!
Używałam w ciąży : )