Im bardziej chcę się nacieszyć magią świąt, tym bardziej odczuwam rozczarowanie, że trwają one tak krótko. W tym roku postanowiłam to zmienić, bo przecież magia i klimat, to coś, co nie jest zarezerwowane tylko dla 3 dni w grudniu, a może trwać spokojnie cały miesiąc. Światełka, kubek z reniferem wypełniony gorącym kakao z piankami, puchate kapcie, ciepły koc, blask choinki, wspólnie wybierane najpiękniejszej bombki – rokrocznie upamiętniające coś ważnego z życia naszej rodziny… To wszystko tworzy klimat, który będę celebrować cały grudzień.
JAK PRZYGOTUJĘ NASZ DOM NA ŚWIĘTA?
W pierwszej kolejności jak zwykle pojawi się kalendarz adwentowy, a w nim m.in. zadania na każdy dzień. Rok temu była to drabinka ozdobiona światełkami, na której wisiały paczuszki i terazu będzie podobnie. To właśnie ten kalendarz wyznacza nam w grudniu rytm przygotowań.
W tym roku wcześniej, bo weekend wypada 1-2 grudnia, ubierzemy choinkę i udekorujemy dom na święta. Dużą część dekoracji już mamy z poprzednich lat, ale co roku dołączam kilka nowych drobnostek, dlatego, że … pakuję część z nich w pudła z pamiątkami dzieci : ) Dostaną je ode mnie wraz z ulubionym talerzykiem z dzieciństwa, wkraczając w dorosłe życie na pierwsze choinki w swoich własnych domach.
Ozdoby świąteczne kupuję w różnych miejscach, ale kiedy szukam czegoś naprawdę wyjątkowego (jak np. te coroczne bombki upamiętniające coś dla nas ważnego), bezapelacyjnie wybieramy się do TK Maxx, bo wszelkich unikatowych perełek szukam właśnie tam!
Zobaczcie, jakie cuda można tam znaleźć w tym roku.
Kupuję tam też świeczki o zapachu cytrusów. Wyciągam na półki świąteczne książeczki, zakładam świąteczne poszewki na poduszki i wyjmuję z górnej półki ulubione świąteczne kubki.
Jeśli chodzi o świąteczny stół to co prawda jestem ultrapraktyczną minimalistką i do tej pory używaliśmy po prostu białego obrusu + bieżnika (jedynego kompletu takich akcesoriów, jakie mamy w domu) oraz normalnej, białej zastawy, z której korzystamy na co dzień… Jednak zobaczyłam ostatnio gdzieś zdjęcie świątecznego stołu z grubym, ciemnoszarym jakby lnianym obrusem, delikatnym półprzezroczystym bieżnikiem w gwiazdki, marmurkową zastawą i złotymi sztućcami i … zakochałam się totalnie. Nie wiem, czy mój budżet zniesie aż takie szaleństwa, ale złote sztućce podobają mi się od dłuższego czasu, idealnie wyglądają na zdjęciach i przymierzam się do kupienia chociaż takiego kompletu do sałatek jak na grafice. W Tk Maxx na pewno będę więc też szukać czegoś właśnie “do kuchni i na stół” w świątecznym klimacie, bo zarówno zastawa, różne dekoracje na świąteczny stół czy akcesoria kuchenne też są tam dostępne. A w jakim klimacie/kolorach będzie Twój stół?
Kiedy ubierzemy już choinkę, rozwiesimy lampki, zmienimy ozdoby, zaparzę gorącą herbatę albo kakao w świątecznych kubkach, zaczniemy wieczorem czytać pierwszą świąteczną książeczkę. Uwielbiam ten czas!
Kalendarz Adwentowy wyznacza nam rytm świątecznych przygotowań, dlatego co któryś wieczór robimy kartki dla bliskich, pieczemy pierniki, robimy prezenty, tworzymy listę zakupów, idziemy na zakupy, pakujemy prezenty, gotujemy bigos, robimy sernik… W zależności od tego, jak to sobie Elfy wymyślły 😉 W międzyczasie planujemy urodziny Mijeńki i odwiedziny u dwóch bliskich nam malutkich kobietek, które również świętują w grudniu.
Choćby dlatego, że w naszej rodzinie ten grudniowy czas jest dość mocno wypełniony rodzinnymi spotkaniami, nie tylko na święta, a do tego w naszej pracy jest to najbardziej intensywny okres w roku, staram się ze wszystkich sił przygotować wszystko szybciej i naprawdę pilnować work-life balance, aby zdążyć się tą grudniową atmosferą nacieszyć.
A jak u Ciebie? Celebrujesz grudzień, czy raczej kojarzy Ci się z pędem wielkich przygotowań na te 3 dni w roku? Jestem strasznie ciekawa Waszego podejścia.
Zacznę od tego; zdjęcia cudowne! Szczególnie to z córka, która czyta książkę na tle choinki <3. A co więcej? Złote sztućce wydają się być mało uniwersalne – do użycia jedynie od święta :(, ale nie powiem – wydają się być mega stylowe!
Ja właśnie chcę ich używać na co dzień, czemu nie ;)?
Witaj. Bardzo super masz podejscie. Ja tez lubie zaplanowac sobie czas zeby ze wszystkim zdazyc. Konirc listopada, grudzien i poczateknstycznia to u nas najbardziej goracy okres. Duzo spotkan rodzinnych. W tym roku pierwsze swieta z nasza 3 corka. Ciezko z gromadka maluchow wiele planowac bo czasu wystarcza na codzienne niezbedne sprawy. Ale.malymi krokami dzialam. Prezenty juz spakowane ?
Super, Justyna! Bardzo się cieszę : )
Wiem, że wiele osób uważa, że to przesada i że Boże Narodzenie zrobiło się bardzo komercyjne, ale ja mam do sprawy takie samo podejście jak Ty, Kocham święta i mam zamiar je celebrować najdłużej jak się da… ❤ Już w listopadzie zaczynam czuć świąteczną atmosferę. Stwierdziłam, że nie mam zamiaru z tego rezygnować i co roku staram się jak najbardziej wykorzystać ten magiczny czas, Też ubieram w przyszły weekend choinkę! Dekoracje i świeczki będą gościć w moim domu przez cały grudzień.
I cudnie! 🙂 Wszystko jest dziś skomercjalizowane, jakby tak na to spojrzeć to powinniśmy wcale nie świętować 😉
Ja od kilku lat podobnie celebruje grudzień ( no może nie tak szybko z tą choinką, tydzień wcześniej nam wystarcza) dekroruję dom ok 5 grudnia, wyciągam skarpety i wieszamy dla mikołaja. Co roku każdy kupuje po jednej ładnej. No i jedna z naszych ulubionych tradycji, spotykamy się z rodziną i przyjaciółmi na dekorowanie pierników, wtedy już czuję ten magic moment, do tego jarmark bożonarodzeniowy w Gdańsku, zakupy w galerii przy last christmas, kevin i griswaldzi i święta gotowe. Gdyby jeszcze ten śnieg spadł
Ale cudowna tradycja <3 Zazdroszczę! Ja próbuję nmamówić na to przyjaciółki, ale ciągle każdy gdzieś pędzi 🙂