Często, kiedy pokażę na Instagramie, że maluję lub rysuję zdarza mi się dostać od Was wiadomości w stylu „fajnie, że to pokazujesz, bo przypomniałaś mi, że kiedyś też lubiłam”… I ja sobie wtedy myślę „super, że Ci przypomniałam, ale „… czemu zapominamy o tym, co nam sprawia radość i przestajemy to robić w dorosłym życiu? Mało tego, często słyszę, że „nie mam talentu”, a przecież nikt nie każe nam malować dzieł sztuki na wystawy. Malowanie relaksuje i odpręża. Może mieć wymiar terapeutyczny, dlatego warto zacząć – zwłaszcza, jeśli wiesz, że kiedyś sprawiało Ci to frajdę. Osobom, które chcą zacząć swoją przygodę z malowaniem z pomocą przychodzą choćby obrazy po numerach, do których nie trzeba talentu, a tylko odrobiny cierpliwości i KAŻDA z nas może stworzyć samodzielnie swoje dzieło.
7 nieoczywistych korzyści z malowania obrazów po numerach
Malowanie po numerach pozwala się wyciszyć i zrelaksować.
Skupiasz się na tym, żeby wyszukiwać na płótnie pole z odpowiednim numerem i dokładnie wypełnić je kolorem. W świecie, który ciągle pędzi i wymaga od nas podejmowania decyzji, to jest w pewien sposób uwalniające i terapeutyczne. Ja lubię w czasie malowania po numerach dodatkowo słuchać albo medytacji/afirmacji albo jakiegoś fajnego podcastu, Bardzo mnie to relaksuje.
Własnoręcznie namalowany obraz po numerach to świetny prezent
Taki obraz może ucieszyć zarówno wtedy, gdy go dla kogoś namalujemy jak i wtedy, kiedy podarujemy komuś gotowy zestaw, żeby sam po numerach stworzył swoje dzieło. To jest często zajęcie na długie popołudnia i wieczory, które owocuje czymś, co cieszy oko. Zestaw do malowania po numerach z dopasowanym motywem przewodnim będzie świetnym i nieszablonowym prezentem już dla 8-9 latki!
Pozwala wypić mamie ciepłą kawę
A to dlatego, że wciąga także dzieci! Może nie debiutujące przedszkolaki, ale już szkolne debiutantki na pewno. Moja córka ma 9-lat i na malowaniu swojego wymarzonego obrazu spędziła już ładnych kilka godzin ( z przerwami), a wciąż sporo przed nią. Nie muszę chyba wspominać, jak wielka jest duma kilkulatki po namalowaniu takiego dzieła życia, prawda?
Malowanie po numerach może…pomóc Ci schudnąć 😉
Trochę naciągana teoria, ale nie całkiem bezpodstawna 😉 Jak często zdarzało Ci się wieczorem coś podjadać? Oglądając serial, czytając książkę? Kiedy poświęcasz swój czas na malowanie, Twoje ręce są zajęte i to automatycznie zmniejsza częstotliwość wieczornego podjadania, więc…ja sama staram się malować jak najczęściej 😉
To ucieszy Twoje wewnętrzne dziecko!
Jeśli kiedyś bardzo lubiłaś tworzyć, ale w dorosłości o tym zapomniałaś, to wieczorne randki z malowaniem po numerkach mogą Ci przypomnieć, jak fajnie jest znów to robić. W pewien sposób rozbudzą Twoją kreatywność i chęć do tworzenia. Warto w taki sposób pielęgnować swoje wewnętrzne dziecko , bo to ważna część naszej osobowości, dzięki której łatwiej nam dostrzegać w życiu radość.
Malowanie po numerach wspiera koordynację ręka-oko
To szczególnie ważna cecha dla dzieci, które będą się uczyły pisać lub właśnie to robią. Co więcej, oprócz wspierania koordynacji na linii oko-ręka, mamy tutaj też ćwiczenie precyzyjności ruchów: przedramienia, nadgarstka, dłoni, palców.
Rozwija mózg
Dzięki temu, że malowanie pobudza obie półkule mózgu, wspiera jego optymalny rozwój. Lewa półkula mózgu jest odpowiedzialna za myślenie logiczne i analityczne, a prawa za twórczość i ekspresyjność. Wykorzystywanie tych dwóch obszarów w jednej czynności usprawnia połączenia neuronalne pomiędzy nimi, co pozwala na lepszą ich komunikację między sobą, a w praktyce „szybsze kojarzenie”.
Do napisania dzisiejszego wpisu zaprosiła mnie marka Bimago, w ofercie której znajdziecie setki wzorów obrazów do samodzielnego malowania po numerach, a ja z radością podzieliłam się z Wami przemyśleniami na temat tego, jakie korzyści daje mi ten rodzaj relaksu po pracy. Mam nadzieję, że i Wam przypadnie do gustu.