Szkolna wyprawka do pierwszej klasy – check! Nam brakuje już tylko kilku drobnostek, więc przybywam się z Wami podzielić moimi hitami, wiedzą od specjalistów, rabatami i wskazówkami (#SmartShopping), które pomogą Ci skompletować wyprawkę do pierwszej klasy ( a w sumie i I-III) lepiej, mądrzej i sprytniej.
W tym wpisie:
- jak wybrać plecak do pierwszej klasy i co poleca w tym temacie fizjoterapeuta?
- sprytne rozwiązania w temacie artystyczno-kreatywnej wyprawki, które wybraliśmy
- PROMOCJA na wkładki do zeszytów z alfabetem/tabliczką mnożenia
- moje polecenia w temacie stroju na WF
- … i lunchbox’ów / bidonów
- wyliczenie – ile kosztuje wyprawka do pierwszej klasy?
Przyda się? 🙂 Lecimy z tematem!
Szkolna wyprawka do pierwszej klasy – co kupić?
PLECAK DO PIERWSZEJ KLASY – jaki wybrałam po konsultacji z fizjoterapeutą i dlaczego aż dwa?
Plecak do pierwszej klasy to było coś, co spędzało mi sen z powiek… Jestem świadomą mamą. Wiem, jakie konsekwencje da w przyszłości źle dobrany plecak i za duże obciążenie. Jednocześnie jestem mamą naprawdę drobniutkiej 7-latki, która sama waży ledwo 20 kg. Dobranie tej pierwszoklasistce plecaka do szkoły nie było prostą sprawą.
Zrobiłam naprawdę dokładny research i konsultowałam swoje wybory z przyjaciółką – fizjoterapeutką, która na co dzień pracuje z dziećmi. Ten zestaw plecaków CoolPack LED zyskał aprobatę zarówno cioci – fizjoterapeutki, mój własny, samej zainteresowanej jak i Dziadka – zawodowego kierowcy, więc nie miałam wątpliwości, że to dobra decyzja.
Jaki cechy musi mieć dobry plecak dla pierwszoklasisty wg fizjoterapeuty?
- ma być lekki!
- szerokie, wyściełane, regulowane szelki
- profilowane, wzmocnione plecy
- wzmocniony spód
- dobrze, jeśli ma dodatkowe zapięcie na klatce piersiowej
Wszystkie te elementy pomagają uniknąć problemów z postawą w przyszłości, więc moim zdaniem są obowiązkowe. Dlatego też my wybraliśmy jeden plecak CoolPack w rozmiarze S (tutaj macie sporo wzorów i promocji – klik )- mały i leciutki na co dzień, a drugi z tym samym wzorem już większy i bardziej pojemny, ale …na kółkach.
Póki co ten na kółkach służy nam głównie jako walizka na wyjazdy (super jest to, że szelki można schować). Jeśli jednak trafią się w szkole dni, kiedy będzie trzeba zabrać więcej rzeczy, będzie opcją dodatkową. To wszystko z troski o kręgosłup – będę robiła co w mojej mocy, by uniknąć dźwigania przez Wiki takich ciężarów, jakie mnie samej zdarzało się nosić do szkoły.
Na co dodatkowo ja, jako ekspert od SmartShoppingu, zwróciłam uwagę, wybierając plecak do pierwszej klasy dla córki?
- jakość wykonania – raczej nie zamierzamy zmieniać plecaka co roku, dlatego zależy mi, aby był porządny.
- wzór, który skradnie Jej serce, ale jednocześnie nie będzie zbyt dziecięcy (bo wiadomo, dorasta)
- dużo funkcjonalnych przegródek (porządek!)
- dobra widoczność po ciemku (must have!)
To są już takie cechy zdroworozsądkowe i podchodzące pod smartshopping. Na pewno nie chciałam przepłacać za „instagramową” markę tylko ze względu na design. Polecam w temacie placaka, tak jak ja, zainwestować w jakość, bezpieczeństwo i zdrowie. System LED, który znajdziemy w plecakach Coolpack (czyli tych właśnie, które my wybraliśmy) sprawia, że dziecka po ciemku na drodze po prostu nie da się przeoczyć – dziecko jest widoczne z odległości ponad kilometra!
Gdy włączył nam się plecak przypadkiem w nocy w przedpokoju, mieliśmy dyskotekę na pół mieszkania 😉 Dzieciaki uwielbiają te światełka i traktują jako super gadżet. Oświetlenie ładujemy przez dołączony kabel USB, więc będzie działać niemal w nieskończoność. Jakość też jest naprawdę rewelacyjna i myślę, że spokojnie te plecaki, które wybraliśmy teraz posłużą na cały okres nauki w klasach I – III.
Jednorazowo jest to więc może trochę większa inwestycja, ale warta każdej złotówki i rozkłada się w sumie na 3 lata.
Dodatkowy atut to fakt, że można dokupić dużo innych elementów do wyprawki z tym samym wzorem, np. worek czy piórnik, dzięki czemu rzeczy dziecka w pewien sposób stają się rozpoznawalne, nawet jeśli zapomnimy ich podpisać.
Zamówiłam też plecaczek LED w wersji „Bobby” dla przedszkolaka dla Mijeńki – choć teraz nie będzie potrzebować go na co dzień, to zawsze przyda się na wycieczki i nasze wyjazdy. Oczywiście, same wybierały wzory. Poniżej możesz zobaczyć sobie porównanie wielkości rozmiaru plecaków Coolpack BOBBY ze Strike S.
JAKI PIÓRNIK DO PIERWSZEJ KLASY I CO DO ŚRODKA?
Raczej nie ma wymogów, co do tego jaki musi być to piórnik. U nas wybór wzoru piórnika był jakby oczywisty 😉 Wiki miała ten sam model przez cały poprzedni rok, tylko w wersji dwukomorowej, a teraz wymarzyła sobie taki sam z trzema komorami.
To, co widzisz w środku powyżej to zestaw bazowy do pierwszej klasy: pisaki, kredki, ołówek, długopis, gumka, ostrzynka, linijka, nożyczki i klej.
Ja do wyprawki wybrałam kredki dwustronne, dzięki czemu Wiki ma do dyspozycji dwa razy więcej kolorów. Do tego dwustronne pisaki, których można używać zarówno jako zakreślaczy jak i do rysowania cienkich, precyzyjnych linii czy kolorowania. W wyprawce postawiłam głównie na markę Colorino, bo odkąd spróbowałyśmy prac z ich produktami zimą (zobacz – pomysły na prezent DIY), nie rozstajemy się z nimi i nie szukam już innych. Te kredki są bardzo dobrze napigmentowane, odpowiednio miękkie, a drewniane mają porządne drewno, które się nie kruszy przy ostrzeniu. Lubię też artykuły plastyczne z marki Milan – także są dobrej jakości. Naprawdę polecam z całego serducha – znajdziecie je w wielu większych sklepach i marketach, a także online np. TUTAJ Colorino, TUTAJ Milan.
Dla pierwszaka obowiązkowo także zmazywalne długopisy. Dodatkowo na pewno dokupię uchwyty wspierające prawidłowe trzymanie ołówka czy długopisu. Jeśli macie leworęczne dziecko, jak ja, to polecam zwłaszcza dedykowane nożyczki dla leworęcznych – ułatwiają dziecku prawidłowe wycinanie.
W temacie tych drobnostek jak długopisy, ołówki, linijki, gumki, zeszyty itp., lubię trochę poszperać i wyszukać perełeczki, nawet jeśli są ciut droższe. W końcu 2 czy 4 zł to niewielka różnica, a taki długopis czy linijka z pierwszej klasy mogą być też wspaniałą pamiątką. Oczywiście – to ja jako rodzic decyduję o funkcjonalnościach danych rzeczy, budżecie czy jakości, ale to dziewczynki wybierają wzory czy kolory (!). To ważne też z psychologicznego punktu widzenia przygotowań do nowego etapu. Przy okazji takich rzeczy uczę dzieci, że lepiej jest mieć mniej, ale otaczać się rzeczami, które naprawdę sprawiają nam radość.
Zobaczcie sobie choćby TUTAJ jakie fajne długopisy, ołówki czy gumki można kupić za parę złotych
Dodatkowy piórnik wybraliśmy z myślą o ewentualnej świetlicy i na wyjazdy – jedna wersja jest Wiki (3 komory z zamkami). Mijeńka wybrała sobie opcję 1-komorową z przekładką – tak jest jej najłatwiej rysować.
WYPRAWKA DO PIERWSZEJ KLASY – ARTYKUŁY PLASTYCZNE
FARBY – wyprawka szkolna
Farby zdecydowanie w tubkach + paleta, a nie plakatowe w kubeczkach. Po pierwsze – nie wysychają tak. Po drugie – dziecko nie brudzi kolorów pędzelkiem, po trzecie mieszanie jest dużo łatwiejsze. Widzę same plusy i nie wiem, czemu wcześniej na to nie wpadłam.
Podstawa to farby plakatowe w tubach + zestaw malarski. Ja zamówiłam tego trochę więcej, ze względu na zamiłowania artystyczne Wiki i fakt, że od września zaczyna naukę na specjalnych zajęciach. Mamy więc też akwarele, farby temperowe czy zestaw pędzelków kreatywnych oraz specjalne ołówki do szkicowania.
PASTELE
Odkąd zobaczyłam model w plastikowych osłonkach, tak przy całym moim zamiłowaniu od „less waste”, nie uznaję innej wersji. To, jak bardzo osłonka ogranicza brudzenie się pastelami, jest nie do opisania. Fajnym rozwiązaniem są też pastele 3w1, które można zamienić w farbki przy użyciu wody.
Jeśli kompletujesz wyprawkę dla przedszkolaka, koniecznie zwróć uwagę na takie rozwiązania jak: farby w pędzelkach czy wykręcane kredki.
ZESZYTY, BLOKI ETC.
W przypadku zeszytów dla klas 1-3 wielkiej filozofii nie ma, więc postawiłam po prostu na wybór najpiękniejszych okładek, jakie znajdziemy. Dla starszych dzieci dużo zależy od nauczycieli – np. czy zabierają zeszyty do sprawdzenia, czy też nie. Ja sama, będąc w szkole w pewnym momencie nosiłam jeden-dwa zeszyty do wszystkich przedmiotów łącznie, takie z przekładkami, bo plecak i tak miałam wybitnie ciężki. Jednak nie wszystkim nauczycielom się to podobało. Zeszyty w twardych okładkach mniej się niszczą, ale są też dużo cięższe. Na pewno warto zwrócić uwagę na jakość papieru, bo na najcieńszym wszystko będzie mocno przebijać na drugą stronę.
Dla pierwszaków baaardzo polecam wkładki do zeszytów mojego autorstwa – to bezapelacyjnie ulubiona forma pracy z moimi plakatami wszystkich dzieci w wieku zerówkowo-szkolnym. Wiem i od mojej córki, od jej koleżanek, ale też z wiadomości zwrotnych od Was, że sprawdzają się super.
Dlatego aż do końca sierpnia do każdego zakupionego pakietu plakatów, wkładkę możecie mieć o połowę taniej.
W promocji są także WSZYSTKIE podkładki na biurko w moim sklepie z plakatami:)
POBIERZ sprytną listę Wyprawka Szkolna i kupuj zgodnie z ideą „smartshopping”
Jeśli chodzi o wszelakie bloki rysunkowe itp., mówiłam Wam już w zeszłym roku, że nie widzę absolutnie żadnego sensu w przepłacaniu za okładkę z postacią z bajki, dlatego też takie rzeczy kupuję po prostu w miarę najtaniej jak znajdę. Zamiast białego bloku rysunkowego najczęściej kupujemy ryzę papieru ksero.
WYPRAWKA DO PIERWSZEJ KLASY – STRÓJ NA WF
Przede wszystkim stawiamy na jak najlżejsze buty, bo w końcu ktoś to musi nosić. Na 95% kupię rzeczy z Decathlonu, bo odpowiada mi:
- waga butów
- stosunek jakości do ceny
- funkcjonalność
Spodenki | buty niebieskie lub te czarne | koszulka | legginsy | top – wszystko Decathlon (online)
Tu też staram się uczyć dzieci mądrych wyborów zakupowych i pomagam wybierać Wiki takie elementy, które sprawdzą się w praktyce. Spodenki mają podspodenki, dzięki czemu są idealne na gimnastykę ze szpagatami ( a ta jest w planach). Buty są lekkie, zapinane, oddychające, mają elastyczną, białą podeszwę.
ŚNIADANIÓWKA, BIDON – JEDZENIOWA WYPRAWKA SZKOLNA DO PIERWSZEJ KLASY
Pokazuję Ci na grafice, bo jeszcze nie zdecydowałam ostatecznie, który lunchbox wybierzemy, ale bidony już mamy i są najlepszymi, jakie dotąd testowałam. Bidon tritanowy B.BOX – ma dużą pojemność ponad 400 ml, właściwości szkła, jest bardzo wygodny dla dziecka, a jednocześnie totalnie szczelny. Do tego mamy termobutelkę B.Box na herbatę w chłodniejsze poranki. Jeśli chodzi o lunchbox’y to mam 3 typy, które spełniają moje wymagania co do jakości i funkcjonalności:
- bez szkodliwych substancji
- przegródki
- mocniejszy plastik
- wygodne zamykanie
LUNCHBOXY – cyferki to linki, tak jak nazwy bidonów powyżej 🙂
1 – najbardziej skłaniam się ku temu właśnie | 2 – tańsza wersja, ale też OK. 3 – ten mamy od roku i jest super, tylko szukam czegoś trochę mniejszego i bez gumki
[Update 2020 – po pierwszym roku szkoły. Postawiłam na faworyta, czyli nr 1. Jest świetny! Zostaje z nami na dłużej, tak jak b.box’owe bidony ]
ILE KOSZTUJE SZKOLNA WYPRAWKA DO PIERWSZEJ KLASY?
Oczywiście – to zależy, ale pokażę Ci mniej więcej koszty tego, co ja bym wybrała w wersji „optimum”.
Produkt | Cena |
Plecak (Coolpack Strike S Junior LED) | ok. 160 zł |
Piórnik full opcja z wyposażeniem | 48 zł |
dodatkowe kredki, pastele olejne, farby w tubach, paleta z pędzelkami, dodatkowe długopisy, plastelina, akwarele, klej | w naszej wersji ok. 100 zł w tańszej znośnej jakościowo opcji z 40-50 zł |
Zeszyty, okładki, bloki, teczki | 10-15 zł |
Strój na WF (szorty, koszulka, buty – z grafiki) + worek | ok. 90 zł |
Bidon + lunchbox | 100-140 zł |
Podręczniki | bezpłatne w szkole podstawowej (nowa ustawa) |
Łącznie | 500 – 550 zł |
Czy da się taniej? Pewnie. Jednak kupowanie „po taniości” to nie jest kupowanie mądre i rozsądne (choć wiem, że czasem jest koniecznością). Mamy 300+, można szukać używanego porządnego plecaka czy piórnika (wielu rodziców zmienia je dzieciom co roku, nawet jeśli są w idealnym stanie…) Jeśli do tego weźmiemy pod uwagę, że spokojnie plecak, piórnik, worek, bidon i lunchbox posłużą nam 2-3 lata, nie jest to wcale tak dużo. (Teoretycznie powinniśmy w wyprawce do pierwszej klasy uwzględnić tylko 1/3 ich ceny). W mojej opinii kupujemy zwyczajnie za dużo zbędnych rzeczy, a do tego większość z nas wychowała się w przekonaniu, że sierpień to wyprawkowe obciążenie dla budżetu i to siedzi w naszych głowach. Dostajemy „300+” na wyprawkę szkolną, podręczniki od tego roku w podstawówce są bezpłatne, więc myślę, że w rzeczy, które będą nam służyć przez lata, naprawdę warto zainwestować.
OSZCZĘDNOŚCI W WYPRAWCE DO SZKOŁY
Oszczędności w wyprawce możemy szukać w takich elementach jak ołówki, linijka itd., bloki, zeszyty, ew. piórnik (jako sam „pokrowiec”), worek na rzeczy sportowe, teczki, bibuła itp.
Kredki, farby, plastelina, klej, pędzelki – te najtańsze szybko się psują, często mają krótkie daty ważności, a najtańsza wersja plasteliny strasznie śmierdzi. Nie warto przepłacać tylko za znaną markę czy bohatera z bajek, ale warto już zapłacić za trochę lepszą jakość.
Lunchbox, bidon – jedzenie, które zjada nasze dziecko będzie miało z tym kontakt kilka godzin dziennie przez 5 dni w tygodniu, minimum przez 10 miesięcy. W dodatku dziecko nosi to w plecaku razem z zeszytami, książkami i innymi rzeczami. Nie zaryzykowałabym ani oszczędności na jakości materiałów, z których taki zestaw jest wykonany ani na jakości samego wykonania, detalach czy szczelności. Plecak, to – wiadomo – podstawowa inwestycja w zdrowie w szkolnej wyprawce.
Jak Ci się podoba taka forma wpisu? Przydatna? A u Was wyprawka do pierwszej klasy kompletna, czy zakupy dopiero przed Wami?
Na rynku jest masa pięknych i kolorowych produktów .Zazwyczaj sugeruję się ceną , a nie pięknym opakowaniem .Wcześniej ustalamy co jest niezbędne ,robę zakupy etapami .Wówczas nie odczuwam tego tak bardzo finansowo .
Od zawsze robię zakupy szkolne z małym zapasem .Oczywiście plecak czy piórnik w jednym egzemplarzu ,ale z mocnego i dobrego materiału .Najczęściej gubią się długopisy i kredki .i zawsze mam gdzieś pod ręką .
Też robię podobnie 🙂 I jeszcze klej, zeszyty 😉
Syn uczęszcza do prywatnej szkoły i książki niestety nie są dla nas bezpłatne. Ale płace szkole również za zrobienie wyprawki tzn szkoła kupuje farbki bloki itd a ja płace konkretna kwotę za to. Tak żeby wszystkie dzieci miały to samo. Z jednej strony to duza wygoda a z drugiej trochę żałuje ze nie możemy sobie poszaleć ze wzorami 😉
Witam poszukuje dobrych okładek na książki i zeszyty. Ponieważ książki są różnych rozmiarów potrzebuje okładek które można dopasować do wymiarów.
Czy może ktoś coś polecić? Dzięki
Jestem mamą drugoklasistki i nauczycielem. Z mojego doświadczenia wynika, że lepiej sprawdzają się piórniki do których wszystko się wrzuca. Szczególnie, gdy dziecko nie ma zamiłowania do porządku (jak moja córka :)) i jeśli chodzi o zeszyty, warto je przejrzeć przed zakupem. Niektóre mają krzywo nadrukowane krateczki i liniatury, a papier bardzo cienki. I wg opini naukowców , które ostatnio gdzieś się przewinęłu, nie powinno się używać kolorowych liniatur – taka ciekawostka 🙂
To o piórniku pięknie pokazuje, jak różne są dzieci 😉 Moja uwielbia ten z komorami i układa kredki kolorami tęczy 😉
Dzięki za cenne wskazówki!
Szkoda że dopiero teraz trafiłam do ciebie, bo plecak już kupiony. Zresztą ten sam tylko z wzorem w rakiety bo dla chłopca. Też szukałam czegoś niedużego i lekkiego bo mój młody waży 19 kg i ma 121cm wzrostu. Za to piórnik wybraliśmy jednokomorowy bo dobrze wiem, że mojemu leniuszkowi nie będzie się chciało wkładać kredek w te gumki. No a reszta według wytycznych – ołówek, a w drugim semestrze pióro. Na razie żadnych mazaków ani zakreślaczy bo i tak nie będzie miał ich do czego użyć. Pracuję w szkole i co roku mam dzieci które mimo tłumaczenia desperacko próbują używać mazaków do kolorowania, bo one takie ładne, a potem jest płacz, że przebiło na następną stronę i zniszczyło inny obrazek. Zdarzały się nawet próby kolorowania długopisem, bo taki ładny, a pisać kazali ołówkiem. Co do farb, plasteliny itp. to na zebraniu zgodziliśmy się z panią, że kupimy hurtowo dla wszystkich dzieci i będzie wszystko w szafce na przybory plastyczne i nikt nie będzie musiał nosić, ani martwić się że zapomniał. Zamiast typowego bilonu młody będzie nosił butelkę z filtrem dzięki czemu nie musi dźwigać litrów picia, a ja mam pewność że ma co pić, bo może dolać kranówy. Zresztą sprawdziło się to już w przedszkolu.
Kola, a jakiej butelki filtrującej używacie? Mamy w domu Dafi, ale nie jestem w 100% przekonana co do jej szczelności.
U nas kupiliśmy więcej ze względu na zajęcia plastyczne, ale do szkoły też trzymałam się tylko listy, którą dostaliśmy ze szkoły
Mam wątpliwości, czy plecak na kółkach to dobre rozwiązanie na kręgosłup. Być może lepsze, niż dźwiganie ciężaru na plecach, ale na pewno nie zdrowe.
No wiadomo, że najlepiej, żeby takich ciężarów nie było. Jednak wg fizjoterapeuty, jeśli już jest taka konieczność to zdecydowanie lepsze ciągnięcie plecaka na kółkach niż noszenie tego na plecach. 🙂
Witam, pierwszy raz komentuję 🙂
Jakiego wzrostu jest Wikusia? Próbuję porównać z moim 7-latkiem, czy plecak Strike S będzie pasował na niego 🙂
Cześć 🙂 Wiki ma 124 cm i 21 kg 🙂
A co z piórem? Czy dziecko uczy się pisać nadal piórem jak za dawnych lat? 😉 moich lat ! Kupiłam profilowane 6 latce ale nie idzie jeszcze do szkoły. Kupiłam ponieważ zle trzyma długopis podczas pisania.
To chyba zależy od szkoły. U nas na liście wyprawkowej pióra nie było 🙂
Porządny plecak można kupić za 100 zł. Bidon bbox jest świetny ale dla przedszkolaka, w szkole bidon że słomka i dwoma uchwytami jak dla niemowlęcia to obciach.
Ja polecam metalowe bidony które trzymają zarówno ciepło jak i zimno (można kupić np w tkmax)
Piórnik do szkoły-u nas najbardziej sprawdza się duży jednokomorowy – cool pack w ub roku takiego nie miał nie wiem jak w tym, może dogonili konkurencje bo te piórnik schodzily w sklepach jak woda. Piorniki rozkładane może są i fajne ale pełno w nich niepotrzebnych przyborów które dziecko musi dźwigać na plecach. Te wyposażone maja w większości dość kiepska jakość przyborów i przecie wszytko trzeba wymieniać bo kredki nie rysują a gumka nie ściera. Długopisy w pierwszej klasie na początku są nieprzydatne bo dzieci piszą ołówkiem. Dopiero po jakimś czasie wchodzi scieralny dlugopis.
W miarę dobra jakość wyposażenia ma Milan i Top Model ale ceny tych piórnikow są zdecydowanie zbyt wysokie.
Co do plecaka na kółkach-uważam że jest fajny pod jednym warunkiem-dziecko nie ma do pokonania absolutnie żadnych schodów, a droga do szkoły wiedzie płaska i równa droga a nie krzywym chodnikiem.
Jako matka 4 klasistki sporo już doświadczyłam w tej kwestii. Nie raz pomagalam w szkole drobnej dziewczynce dźwigać plecak na kółkach bo sama uginala się pod ciężarem a i dla mnie nie był bułka z maslem (swoją drogą nie wiem co ona tam nosiła)
A co do stroju na wf to proponuję się wstrzymać bo nauczyciel może mieć swoje oczekiwanie co do rodzaju/koloru stroju i finalnie trzeba kupić kolejny.
Co do coolpacka potwierdzam, jest świetny, plecaki niezniszczalne. Niestety nie mają wersji dla naprawdę drobnych dzieci rozpoczynających szkole (mam takie dziecko w domu, nawet najmniejszy jest zbyt szeroki i wysoki dla synka, a ten który nosiła córka wisi mi do pół uda)
Natomiast nie do końca rozumiem idee kupowania dwóch plecaków i to jeszcze w jednym kolorze. Dziecko ciagle będzie miało problem z tym w którym plecaku co jest ciągle będzie kłopot z brakiem książki czy zeszytu., a w nieużywanym zapomniane jedzenie może zacząć żyć własnym życiem.
Zamiast kupować dwa plecaki warto zadbać o możliwość zostawiania wielu pomocy w szkole a zabierania jedyne tego co niezbędne. Wszytkie pomoce plastyczne, piórnik spokojnie mogą zostać w szkole, część książek i zeszytów również.
U nas od lat sprawdzają się pudełka sistema-i nie tylko dla dzieci ale dla nas na obiad czy salatke również.Cena sensowna, jakość świetna, dizajn prosty, bez obciachu może go używać każdy. Mamy w domu ich z 8 różnych w tym takie nieprzeciekajace i są ekstra.
Edka 😉
1) Bidony B.box nie mają uchwytów – to termos 😉 Bidony są bez uchwytów i sprawdzają się świetnie. Do tego przypominam, że mówimy o wyprawce do pierwszej klasy, a nie 6 czy 8.
2) Piórnik – znów odnosisz się do starszego dziecka. Młodszym łatwiej jest utrzymać porządek w tych z przegródkami, w dodatku dobrze w nich widać, czego jeszcze brakuje i dziecko łatwo może dopakować. I w tym Coolpacka są długopisy, ołówki, zestaw geometryczny (bez cyrkla), gumka, nożyczki i mała ostrzynka + kredki i pisaki. Wszystko to, co mam wyszczególnione na wyprawce ze szkoły (plus klej), co ma być na co dzień w piórniku. A jakość wyposażenia z Coolpack’a jest naprawdę fajna – dlatego specjalnie to napisałam, bo ogólnie ja też nie jestem zwolenniczką tych wyposażonych, bo najczęściej jest to zrobione totalnie po taniości. A że Coolpack to marka pokrewna z Colorino, to kredki czy pisaki są naprawdę dobrej jakości.
3) Plecak na kółkach – u nas młodsze dzieci mają zajęcia na jednym poziomie, na parterze, więc to nie problem, a duże odciążenie kręgosłupa w przypadku cięższych rzeczy (choć biorąc pod uwagę fakt, że większość plastycznej wyprawki i podręczniki będą w szkole, to pewnie wystarczy nam tylko ten jeden – przynajmniej na początek)
4) Strój na WF – dostaliśmy wytyczne w wyprawce, jest biała koszulka i buty z białą podeszwą, a jak się nauczycielowi nie spodoba odcień niebieskiego na spodenkach to serio, jego problem nie mój 😉
5) Ja wychodzę z założenia, że szkoła to obowiązek i odpowiedzialność dziecka – jednym z podstawowych obowiązków jest więc pilnowanie czy są zadania do odrobienia, czy śniadaniówka jest wyjęta i opróżniona i czeka do uzupełnienia w kuchni, czy wszystkie rzeczy na następny dzień są spakowane. Takie podejście ma dużo zalet w wielu aspektach (polecam poczytać o pozytywnej dyscyplinie)
Tak, mnie też Sistema skradły serce. Myślę o nich intensywnie też dla siebie.