Risotto z kurczakiem, warzywami i parmezanem, czyli mój ukochany jesienny kociołek szczęścia
Tak już mam, że jedzenie w dużej mierze określa moją strefę komfortu. Nijak nie są to bowiem chipsy i batoniki, a właśnie takie kociołki pachnące szczęściem, domem i miłością, jak ten, który Wam dziś przedstawię. Na dodatek, w jesienno-zimowe dni najlepsze są te gorące, rozgrzewające i pełne dobra, które wzmacnia ...